(3) Mika.. Tato..(*).. (*)...Mamuniu, to juz czas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 26, 2018 21:51 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

MonikaMroz pisze:Marzenko jak nie za bardzo rozeznaje się na wynikach. Możesz napisać co się dzieje konkretnie. Stan zapalny pęcherza?
Ja cały czas podczytuje co piszesz :oops: jestem w miarę na bieżąco....

tak, idiopatyczne zapalenie pęcherza, czyli na tle stresowym.
dzięki że jestes
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 26, 2018 21:51 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Dziękuję wszystkim, ze jesteście. To dla mnie wazniejsze,niz by mi sie kiedykolwiek zdawało, taka wirtualna obecność.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 26, 2018 21:56 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Moja Mili miała zapalenie pęcherza tez prawdopodobnie na tle stresowym jak przywiozłam mała Amy
Ale RC Urinary i antybiotyk, potem pasta Uropet pomogły. I w sumie nic więcej im nigdy nie dolegało.
Musisz Notkę dodając woda. To bardzo pomaga przy zapaleniu pęcherza. Ja dawałam Mili po 10 ml strzykawa co godzinę lub dwie. W tym karma i zaczęła siurać aż miło. Tobie tez się uda :ok:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pon lis 26, 2018 22:57 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

No i dobrze! :ok:
Kot jest trochę odwodniony, postaraj sie ją dopajać. Tu masz o FIC viewtopic.php?f=36&t=133367&hilit=m%C3%B3%C5%BCynami
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lis 26, 2018 23:08 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Yyy no ja to już idopatyczne odczytuję jako idiotyczne, ze względu na naszą Demolkę :wink: Ta to innych stanów nie miewa, jak tylko takie na tle nerwowym. W sumie po 2-3 dniach samo przechodzi, bez względu czy coś dostanie od wetki czy po prostu nawadniam ja na siłę. Jeśli nie ma stanu przewlekłego, to nie ma potrzeby stosowania specjalistycznej karmy. Raczej tymczasowo probiotyk. Są takie w paście, ale to pewnie lekarka już sugerowała :)

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 26, 2018 23:17 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

taizu dzięki - poczytam jutro w pociągu.
Atta - jaki probiotyk? Wet dała nospę dzisiaj w zastrzyku, kroplówkę i coś przeciwkrwotocznego, a do domu Urinovet plus loxicam (przeciwbolowy ipzapalny - dyskutowałam ostro, w końcu się przekonałam) plus mam coś dawać antystresowego (ale co???). Reszta zaleceń jutro - gdy wet zobaczy wyniki krwi i usg.
Ponad to Notka ma nawrót alergii i strupki na pyszczku - nie jest aż tak źle jak było w lipcu, ale jest zdecydowanie gorzej. Fakt, ze choroba i umieranie Miki to czas, kiedy w ogole nie zwracałam uwagi na to co je, a jadła to czego nie jadła Mika, a Mika miała dostęp do wszystkiego...

Zapomniałam, btw - asia2 - ogromne dzięki za kolejny worek karmy Wildcat - przepraszam, zę dopiero teraz :201494 :201494 :201494 :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 26, 2018 23:30 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Ano, Twoja ma jeszcze krew w moczu, to musiała dodatkowe środki dostać, takie do domowej kuracji. Nasza jeśli dostała to zastrzyk n a miejscu i po przyjściu już normalnie sikała. I teraz nie pamiętam,jak ta pasta z probiotykiem się nazywała :? Olera,nie mam pamięci do medycznego nazewnictwa, ale też coś z uryną w tytule :wink: Musisz zapytać w lecznicy. U nas były takie małe tubki. Jedną wykorzystaliśmy przy dwóch awariach. bo nie ma chronicznego problemu. Z tym antystresowym jest większy problem, bo niby co masz jej podać? Jakaś tabletke uspakajająca? I jak długo podawać? A czy to cos da na dłuższą metę? Poza okresem kiedy jest nią faszerowana :roll:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 26, 2018 23:35 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

w tym rzecz cała - że trzeba podziałać na komfort i spokoj kota. Gdyby nie była uczulona... jak Mikunia odchodziła to jadły wszystkie Calma i to działało plus był feliway friends - na początku na pewno działał, bo widziałam, potem nie wiem sama..
Calma nie mogę jej dawać. KalmVet spróbuję, mam jeszcze kilka ale po terminie ważności, natomiast ona niechętnie, bo już probowałam, no ale moze.. Jutro w pociągu poszukam czegoś. Obrózki jej tez nie założę, bo dostanie szału. Nie wiem co.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 26, 2018 23:36 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Antybiotyku nie dostała mimo obecności bakterii w moczu bo wet powiedziała, że w ciemno nie da - a jak chciałysmy juz pobrac mocz to przy kładzeniu Notki na boczku zsikała sie a po chwili chlusnęła ta krew. To było okropne.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 26, 2018 23:45 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Marzenia11 pisze:w tym rzecz cała - że trzeba podziałać na komfort i spokoj kota. Gdyby nie była uczulona... jak Mikunia odchodziła to jadły wszystkie Calma i to działało plus był feliway friends - na początku na pewno działał, bo widziałam, potem nie wiem sama..
Calma nie mogę jej dawać. KalmVet spróbuję, mam jeszcze kilka ale po terminie ważności, natomiast ona niechętnie, bo już probowałam, no ale moze.. Jutro w pociągu poszukam czegoś. Obrózki jej tez nie założę, bo dostanie szału. Nie wiem co.

No właśnie, wiem jak z tym jest i to uspakajanie najtrudniejsze w przypadku Notki. Samo wyjście do weta jest stresujące. Nasza drze się przez cała drogę i dopiero na miejscu robi sie grzeczna, patrzy człowiekowi w oczy i jakos tak ..pokornieje, żeby w drodze powrotnej znów drzeć się na całego :evil: Żadne smieszne rzeczy typu obroże, zapachy, na nią nie działają. Może gdyby ją opić przed wyjściem byłaby zrelaksowana :wink: No ale to ma pomóc jej,a nie nam.

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 26, 2018 23:46 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Marzenia11 pisze:Antybiotyku nie dostała mimo obecności bakterii w moczu bo wet powiedziała, że w ciemno nie da - a jak chciałysmy juz pobrac mocz to przy kładzeniu Notki na boczku zsikała sie a po chwili chlusnęła ta krew. To było okropne.

Pojawienie się krwi w moczu jest zawsze niepokojące. To może być efekt zwykłego zapalenia pęcherza, a może nie. Raczej Cię nie pocieszyłam :oops: ale w tym wypadku bez posiewu można sobie tylko gdybać.

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 26, 2018 23:50 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Atta pisze:
Marzenia11 pisze:Antybiotyku nie dostała mimo obecności bakterii w moczu bo wet powiedziała, że w ciemno nie da - a jak chciałysmy juz pobrac mocz to przy kładzeniu Notki na boczku zsikała sie a po chwili chlusnęła ta krew. To było okropne.

Pojawienie się krwi w moczu jest zawsze niepokojące. To może być efekt zwykłego zapalenia pęcherza, a może nie. Raczej Cię nie pocieszyłam :oops: ale w tym wypadku bez posiewu można sobie tylko gdybać.

Nie no spoko, już po usg wiem, ze nie ma nic złego w pęcherzu.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 26, 2018 23:57 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Właśnie uzupełniałam żwirek i karmę suchą kotom na dwa dni - wszystko się kończy... Śmiesznie, Notka jest tak objedzona, ze nawet chrupek nie powąchała choć tęsknie spojrzała w ich stronę :wink:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 27, 2018 0:03 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Marzenia11 pisze:
Atta pisze:
Marzenia11 pisze:Antybiotyku nie dostała mimo obecności bakterii w moczu bo wet powiedziała, że w ciemno nie da - a jak chciałysmy juz pobrac mocz to przy kładzeniu Notki na boczku zsikała sie a po chwili chlusnęła ta krew. To było okropne.

Pojawienie się krwi w moczu jest zawsze niepokojące. To może być efekt zwykłego zapalenia pęcherza, a może nie. Raczej Cię nie pocieszyłam :oops: ale w tym wypadku bez posiewu można sobie tylko gdybać.

Nie no spoko, już po usg wiem, ze nie ma nic złego w pęcherzu.


To bym stawiała na zwykłe zapalenie :ok: W domu już nie oddaje moczu z krwią?

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 27, 2018 0:10 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Atta pisze:
Marzenia11 pisze:
Atta pisze:
Marzenia11 pisze:Antybiotyku nie dostała mimo obecności bakterii w moczu bo wet powiedziała, że w ciemno nie da - a jak chciałysmy juz pobrac mocz to przy kładzeniu Notki na boczku zsikała sie a po chwili chlusnęła ta krew. To było okropne.

Pojawienie się krwi w moczu jest zawsze niepokojące. To może być efekt zwykłego zapalenia pęcherza, a może nie. Raczej Cię nie pocieszyłam :oops: ale w tym wypadku bez posiewu można sobie tylko gdybać.

Nie no spoko, już po usg wiem, ze nie ma nic złego w pęcherzu.


To bym stawiała na zwykłe zapalenie :ok: W domu już nie oddaje moczu z krwią?

Nie wiem, ja w ogóle nie widziałam moczu z krwią w domu. Jedynie że wchodziła do kuwety, przysiadała, i albo wychodziła i szła do drugiej, albo głosno miauczała przed zrobieniem siku. To był powód zrobienia jej badania moczu.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 188 gości