Wielkanocna malizna Rozalka,Silver,Pico- z DS pozdrawia:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 24, 2018 8:16 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Usuwanie to moja ulubiona część ogłaszania, jak kotek zadomowiony :D

Może coś dodać do ogłoszeń Pico? Że bawiłby się z dziećmi? Dobry do domu z dzieciakami?

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Śro paź 24, 2018 8:30 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Też uwielbiam wywalać ogloszenia po adopcji :mrgreen:

Pico sam jest mniejszym szaleńcem niż w towarzystwie Silvera i Rozi.
Sam wskakuje na kolanka i na ręce (z podłogi :strach: ) jak się na niego uwagi nie zwraca.Uwielbia spać pod kołdrą,sam się tam pakuje :mrgreen: Lubi też "pomagać" w ścieleniu łóżka,włazi pod prześcieradło.
Lubi zabawę wędką z piórkami,z dziećmi by się chętnie bawił. Kocha piórka od gołębi- warczy ,biega z nimi,nikomu nie odda.
Amator surowego wołowego.
Nie lubi obcinania pazurków.
Można go wytulić i wycałować jak nic wokół go nie rozproszy,inaczej musi lecieć sprawdzić co to. Natychmiast.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon paź 29, 2018 20:46 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Dziś mija miesiąc od adopcji Silverka.
Bezczelnie zapomniałam o tym,ale jego Pańcia zadzwoniła mi przypomnieć :oops: . Nadal wszystko ok,nadal szaleją na jego punkcie,a w zooplusie już 3 czy 4 zamówienie złożone. Sama się dowiedziałam przypadkiem jak zadzwoniłam do nich upomnieć się o punkty za polecenie znajomego :smokin:
Oby Pico trafił na taki domek :201494 . Zrobił się taki kochany jak został sam,bez szalonego gangu Silverka i Rozi :twisted:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto paź 30, 2018 10:59 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Przedwczoraj miałam zapytanie o moją kotkę ,którą niechętnie,ale wystawiłam do adopcji za namową mimbla64. Jeśli gdzieś mialaby lepiej niż u mnie w grupie 6 kotów,to życzę jej tego.
Jest ze mną od ponad 4lat,wychuchana ,piękna,rozpieszczana,czyściuteńka. A tu sms,że pani przyjmie tego BEZDOMNIAKA. Chętnie mu POMOŻE. Do kotki,która TERRORYZOWAŁA w DT inne koty,ale pani chce dla niej towarzystwa,bo stała się leniwa. Oczywiście na PRÓBĘ kotki maja się spotkać,by sprawdzić ich reakcje.
Ręce opadają. Ale wytłumaczyłam cierpliwie. Pani podziękowała ,że szkoda,bo jednak chętnie by przygarnęla jakiegoś BEZDOMNIAKA.

Mój bezdomniak jednak nadal ,jak od 4lat, będzie siedział na mojej kanapie i nadal ja będę go ratowała.
Niewdzięczna jestem.Wiem :smokin:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lis 05, 2018 0:30 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Nowe zdjęcia Pikasika.

Super zdjęcie, jak Pikasio wykonuje swoją sztuczkę. Skok z podłogi prosto na rączki. Niestety nie uprzedza, że własnie będzie skakał. :mrgreen:
Obrazek


Obrazek

Link do albumu: https://photos.app.goo.gl/Amud1R4xL9r8yikW6
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lis 05, 2018 9:16 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Oprócz sztuczki,którą opisuje mimbla64 post wyżej ,Pico też wlezie wszędzie :strach:

Obrazek


I jeszcze wieści od Silverka z podpisem od troskliwej Pańci.
Obrazek

Obrazek
"Dziecko zmęczone.Cały dzień na balkonie :D "

Trafił do raju ten kocina!

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lis 05, 2018 10:17 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Silverek szczęściarz :D

Pico bardzo fotogeniczny. Zdjęcia super, dodam coś do ogłoszeń.
Takich numerów jak skoki na rączki bez uprzedzenia jeszcze nie widziałam. Niezły aparat :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Pon lis 05, 2018 10:27 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Też dotąd nie widziałam :ryk: . Moja Wika potrafi pokazać,że "chce na rączki" ,ale ona robi to subtelniej.
Pico to robi jak tylko uzna ,że teraz właśnie chce się przytulić. A Pańcia zwleka,zajęta innymi KOTMI .Więc on bierze sprawy w swoje łapki i ...hooop!
Kilka pierwszych razów mnie nieźle przestraszył skacząc na mnie z nienacka. Teraz już rozumiem dzieciaka :wink:
Ale Ciocia mimbla64 nie mogła zdążyć za Pikusiem,mimo,że na życzenie powtarzał swój popisowy skok ze 3razy :mrgreen: Bo chciał się tulić,a mamcia zdejmowała wciąż z rączek na podłogę :twisted:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lis 13, 2018 12:20 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Rozi przedwczoraj dostała nową wędkę i pozdrawia :)
Zamawiałam wraz ze swoim zooplusem i przekazałam pańciostwu Rozi na spacerku z moim psem wokół ich bloku ,bo sąsiadami jesteśmy :ok:
A w zamian dostałam trzy cudne zdjęcia i info,że Rozi morduje już nową wędkę ochoczo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pico miał wczoraj p/a.
Wszystko grało i buczało,dopóki nie okazało się,że Pani jest wege ,a on KOCHA mięso.
Zła jestem do dziś,bardzo liczyłam na tą adopcję i balkon miał być profesjonalnie siatkowany...
Zła ,wściekła,rozczarowana i rozżalona jak niewiemco :(

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lis 13, 2018 13:27 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Nie przewidzisz, a ludziom brak wyobraźni, żeby wcześniej poinformować.
Cudna, wyluzowana Rozalka. Ja się zawsze boję, czy takie delikatne, nieśmiałe kotki znajdą odpowiedni dom, czy dom będzie cierpliwy itp. Cieszę się, że Rozalce się udało.
A do tej wędki po wyskubaniu piór można zaczepić coś innego, np. mysz za ogon albo jakieś tasiemki, bo na końcu sznurka jest kółeczko i łatwo coś przywiązać :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Wto lis 13, 2018 14:04 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Zostawiłam Rozi wciśnietą w kanapę,zwiniętą w kłębek,przerażoną :cry: . Zawsze serce mi pęka jak tak rozstaję się z kotem,choć wiem,że trzeba czasu...Nigdy nie przyzwyczaję się do tego widoku. A potem info,że nie je,nie pije,nie siusia. To trudny okres dla DT. Bardzo trudny. Ale DS był informowany,że tak to może wyglądać i wiedział czego się spodziewać. A już pirwszej nocy szalała biegając,przyszła do łóżka. Za to rano znów się bala,jakby wszystko zapomniała.Także cieszy mnie,że teraz już jest ok. Wścieka się i rozdaje buziaczki.

A z wędką dzięki za podpowiedź,ja zwykle tą bez piór wywalam i zamawiam następną.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 15, 2018 11:12 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Pani co nie zdecydowała na kota,był uprzejma mnie zawiadomić o swojej ostatecznej decyzji mailowo,choć po spotkaniu ja już dobrze wiedziałam,że nie mam dla niej bezmięsnego kota. A podobała Jej się jeszcze Ruda.

"Baaaaardzo Pani dziekuje.
Super interesujace i przydatne sa przeslane przez Pania materialy. Przejrzalam na razie tylko pobieżnie bo jest tego sporo ale juz widze ze to jest baaaaardzo ciekawe i bede czytac jak tylko bede mogla.
Przemyslalam wstepnie kwestie zywienia kota i mysle ze realistycznie nie dam rady 2 razy dziennie przygotowac miesa dla kota. Wstepnie mysle ze bede korzystala z puszek na tyle dobrych ile sie da (korzystajac z przeslanych wskazowek) i starala sie dawac mu miesa na tyle czesto ile mi sie uda.
W tej sytuacji beda szukala kotka, ktory jest przyzwyczajony do puszek.
Jeszcze raz bardzo Pani dziekuje. Bardzo mi Pani pomogla i otworzyla oczy na wiele spraw. Jestem Pani bardzo wdzieczna za okazana cierpliwosc i pomoc. Jezeli Pani pozwoli to przekaze materialy znajomym posiadaczom kotkow bo jest to zbior naprawdę imponujacy.
Pozdrawiam,
X"


Za to ja już nie odpiszę,bo moja cierpliwość się jednak była uprzejma skończyć :twisted:
Ktoś decyduje się wziąć zwierzę mięsożerne i dziwi się,że będzie chciało jeść mięso 8O Przecież można przygarnąć chomika,królika... i nie zawracać głowy,nie wytracać czyjegoś czasu.
Ale to stały numer,choć wciąż mnie wścieka,że wszystkiego w wydziadzie tel. nie uda mi się wyłapać i marnuję czas tylko na EDUKACJĘ :wink:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie gru 09, 2018 11:04 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Pico nadal czeka na adopcję. Może komuś wpadnie w oko przedświątecznie-byleby nie na prezent :wink:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt gru 14, 2018 9:07 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

Silver i jego szaleństwo w szeleszczącym tunelu.podobno go kocha. Dostał na Mikołajki,a już piszą z dziewczynką listy do św. Mikołaja,więc na Wigilię też będzie jakieś szaleństwo :ok: I Silvuś list też podpisze, swoją odciśniętą łapeńką :wink:
Chciałabym,by wszystkie moje wyadoptowywane koty były tak kochane i rozpieszczane.Ale się chłopakowi trafiło! A mi tak grał na nerwach,nawet klapa dostał i potrzasnęłam nim ( mam ogromne wyrzuty sumienia do dziś,ale, taki był nieznośny :strach: ).A teraz trafił do raju i jest ubóstwiany.

Obrazek

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob gru 22, 2018 22:22 Re: Pico do adopcji. Wielkanocna malizna Rozalka i Silver w

I to co luuubię najbardziej.
Życzenia świąteczne od moich adoptusiów :s4: :s4: :s4:

Szczęśliwy Silver i jego choinka. Krótkie chwile,kiedy wszystko jeszcze na niej wisi :wink:
Obrazek

I świątecznie wystrojona Rozalka :s4: :s4: :s4:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mojo97, polalala i 210 gości