Cypryjskie wielkokoty do adopcji. Do zamknięcia

Uchodźcy z Cypru szukają domków! Ich Pani wraca po wielu latach do Polski i absolutnie nie chciała ich tam zostawiać. Cypryjskie smoki są niesamowite: nie dość, że nietypowe wydłużone pyszczki to jeszcze gabaryty konkretne. Wielkie przyjacielskie zwierzaki.
To jest Król Lew lubi się przeglądać w lustrze, osobowość narcystyczna

Dwa chłopaki przytulaki tworzą tandem idealny, szybko nawiązują znajomości z nowymi ludźmi, jeden ma przezwisko Kurczak drugi ma jakieś skomplikowane cypryjskie imię nie pamiętam jakie. Białas ma przepiękny profil wydłużony pyszczek jak u orientalnego kota.

Jeszcze są dwie dziewczynki ale jak to dziewczynki nie są nachalne pozostają w cieniu tych trzech gwiazdorów i szkoda żeby zostały niezauważone

Moja ulubienica srebrnoniebieska koteczka bardzo przestraszona ale wystarczy trochę do niej pogadać a wystawia brzuszek do głaskania zwija się w precelek słodka koteczka bardzo jej kibicuję żeby znalazła dobry domek

Jest jeszcze jedna koteczka z malutkimi uszkami (alergia na słońce spowodowała zmiany na uszkach teraz już wyleczone) niestety nie mam jej zdjęć dorzucę później. Mieszka w boksie z Królem Lwem i od czasu do czasu daje mu łapą po wielkim łbie ale on się tym zupełnie nie przejmuje.

Koty przebywają w Lecznicy Dr Aga na Bemowie tel 22 876 11 70 jest to miejsce awaryjne, biedaki siedzą w boksach i dobrze by było żeby szybko znalazły swoje domki i mogły rozprostować kości.

Piekne koty. W jakim są wieku? Czy szara kotka ma dłuższe futerko tak jak Król Lew?

To kilkuletnie koty tak ok 3 lat. Szara nie ma aż tak długiego futerka ale jest trochę dłuższe i bardzo miękkie i ma taki niespotykany odcień niebieskawo szary. Widać że te koty nie "nasze" :lol:

One wszystkie są niebieskie z białym, niebieskie pręgowane z białym a ta jedna koteńka niebieska pręgowana bez białego.

Z wyglądu podobne do mieszańców norwegów i tureckich angor lub innych podobnych.

Tak ten niebieski kolor na każdym kocie widać Król Lew ma takie konkretne niebieskie plamy reszta faktycznie pręgowana. Futro mają też inne w dotyku no i te rozmiary! Tak dużych kotów to nie widziałam, mutanty! Wszystkie są uratowane z bezdomności cypryjskiej tam ludzie kompletnie się nie przejmują zwierzętami

Rozumiem, że są wykastrowane, a czy teraz są na kwarantannie czy to niepotrzebne. Czy wcześniej wychodziły czy były wyłącznie w domu?

One wykastrowane są już dawno ale dokładnych informacji to ja nie mam najlepiej zadzwonić do lecznicy i się dopytać. Tylko trzeba dzwonić do skutku to mała lecznica a pacjentów sporo czasami dziewczyny nie mają czasu odebrać telefonu. Najlepiej dzwonić około 15 albo późnym wieczorem lecznica w dni powszednie jest czynna do 22. Czy mają kwarantannę to nie wiem raczej nie bo podobno chłopaki przytulaki jadą do DT. Co do wychodzenia też nie mam pewności pewnie na Cyprze wychodziły a raczej przebywały w pobliżu domu. W Polsce szukają domów niewychodzących ze względów bezpieczeństwa ale myślę że do bezpiecznych domów wychodzących z zabezpieczonym ogrodem można by ponegocjować. Tu na forum nie muszę tłumaczyć jakie niebezpieczeństwa czyhają na ufne, przyjacielskie koty pałętające się po okolicy.

A gdzie do dt jadą? Zastanawiam się nad adopcją tylko nie wiem którego :oops:

Król Lew jest cudny i podobny bardzo do Stasia z innego wątku, którym byłam zainteresowana. W spr. Stasia trwają rozmowy z potencjalnym domem, więc i tak czekam i rozglądam się. Co z ew. transportem, jestem z opolskiego, a koty w Warszawie, tak? Co z wizytą PA? Mieszkam tu od niedawna i nie znam ludzi z forum z tego terenu.

Chłopaki jadą do jakiegoś DT w Warszawie. Koki spróbuj się dodzwonić i porozmawiać wstępnie z Dr Agą Kańską to bardzo rozsądna osoba i zna te koty dobrze chyba je nawet kastrowała i leczyła na Cyprze. Myślę, że względy bezpieczeństwa są głównym argumentem więc jak możesz to kotom zapewnić to warto powalczyć o wymarzonego kota. Generalnie jeżeli byście się z Dr Agą dogadały to transport i wizytę PA dałoby się załatwić, przecież to nie są sprawy nie do przeskoczenia. Najgorzej jest utrafić z telefonem jak nie będzie dużo pacjentów żebyście mogły porozmawiać na spokojnie. Powodzenia! w razie czego dawaj znać.

Ok, jutro sprobuje.

Białas podobny do mnie! też mam taki wydłużony pyszczek!
Piękne.

Fatka pisze:Białas podobny do mnie! też mam taki wydłużony pyszczek!
Piękne.

Może jakiś przystojny Cypryjczyk zaplątał Ci się w drzewie genealogicznym :mrgreen:

Tu trochę widać ten pyszczek. Białas ma wysokie myślące czoło i duży nos.

Smutni uchodźcy za kratami :lol:

Po polsku miauczeć też jeszcze nie umieją raczej to jest ćwierkanie. Moja Łacia miała w pokoju obok kroplówkę próbowała z nimi pogadać ale chyba wszystkiego nie zrozumiała bo miała bardzo zdziwioną minę

Dziś nie dałam rady zadzwonić. Dopiero skończyłam sprzątanie. Remontujemy dom. O tej porze to niekulturalnie dzwonić. Obiecuję jutro :oops:

A chłopaki wciąż za kratami, nie pojechali jeszcze do dt?

Zadzwoniłam i przeprowadzilam miłą rozmowę z p.doktor, ale niestety nie spełniam warunków, ponieważ koteczki szukają domów calkowicie niewychodzacych i zabezpieczonych. Trudno, rozumiem. Szukam dalej...

Cypryjskie wielkokoty do adopcji. Do zamknięcia

Kto przegląda forum