Cindy pisze:Cudne te zdjecia spiacego wnusia w otoczeniu kotkow i rozkosznie wyciagnietej malej burasi
Tak, fajne Bogusiu, ale burasia przez gardie obsrała mi kąty jak i ten drapaczek który stał obok wersalki a który musiałam wyrzucić bo tam sobie w budce wychodek zrobiła.
Po 5 dniowym aniprazolu kupy się unormowały tak jak i u pozostałych maluszków, ale ona właśnie ma właśnie jakieś niedomagania wirusowe na łapki.
aga66 pisze:Moja Kitka po pp ciągle chorowała, nawet miała zapalenie oskrzeli. Kotki po pp mają uposledzoną odporność. Trwało to 2 miesiące. Od tamtej pory jest tfu,tfu okazem zdrowia. A czemu na adopcji Kacperka zależy Ci najbardziej? Swoją drogą śliczny kocio.
Nie Agnieszka, ta nie ta kotka która chorowała na pp, a ta którą opisałam wyżej i z tego ogłoszenia https://www.olx.pl/oferta/lipcowe-serdu ... xdSP5.html
Ta kotka narazie jest okey i muszę zanięść jej kupe na badanie i jak test wyjdzie ujemny to ją wypuszczę z izolacji.
To kotka z tej piątki i z tego pierwszego zdjęcia https://www.olx.pl/oferta/maluszki-4-mi ... vHT9z.html
Tak się pcha na kolanka i zdjęcia zrobić ciężko.
Kacper to indywidualista i dlatego zależy mi na domku dla niego co zaznaczyłam w ogłoszeniu.