Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zabers pisze:Zorientowaliśmy się, że trzeba pilnować jabłek. Położona w zasięgu łap Zmrola torba z jabłkami wywołuje u rzeczonego niebywale silne emocje. Na taką torbę się skacze (czasem nawet siada, rozrywa się folię i ... hulaj dusza, piekła nie ma. Wywalamy jabłka! Wywalamy nie tylko do turlania (choć ostatecznie można, bo to fajna sprawa takie turlające się jabłko. A najlepiej jak ono wcześniej z łomotem spadnie na podłogę). Wywalamy, żeby pazurasami je dźgać, ocierać się o nie, przytulać się do niego i ... namiętnie zlizywać sok.
"Tak, że tego"... torby z jabłkami wiszą na haku. Wysoko
zuza pisze:zabers pisze:Zorientowaliśmy się, że trzeba pilnować jabłek. Położona w zasięgu łap Zmrola torba z jabłkami wywołuje u rzeczonego niebywale silne emocje. Na taką torbę się skacze (czasem nawet siada, rozrywa się folię i ... hulaj dusza, piekła nie ma. Wywalamy jabłka! Wywalamy nie tylko do turlania (choć ostatecznie można, bo to fajna sprawa takie turlające się jabłko. A najlepiej jak ono wcześniej z łomotem spadnie na podłogę). Wywalamy, żeby pazurasami je dźgać, ocierać się o nie, przytulać się do niego i ... namiętnie zlizywać sok.
"Tak, że tego"... torby z jabłkami wiszą na haku. Wysoko
Zua pancia zua
Malk pisze:Od razu tam skąpa. Prawdziwa gospodarna Poznanianka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 316 gości