» Pt paź 26, 2018 15:57
Proszę o radę- problem rozwiązany
Mam w domu kilka kotów. Ostatnio wyadoptowałam kilka maluchów. Mam też trzyletniego kocurka, na którego jest chętna pani. Jej kot odszedł niedawno w wyniku nieuleczalnej choroby. Wiem z pewnego źródła, że do końca kobieta walczyła o swojego pupila. Teraz jest gotowa na nowego zwierza i wypatrzyła mojego rudego. Rudy byłby jedynakiem i kotem niewychodzącym. Niby fajnie, ale od małego był z nami i z innymi kotami. Nie wiem, jak będzie się czuł w obcym domu, z obcym człowiekiem i bez innych kocich towarzyszy? Rudy jest wykastrowany i zaszczepiony. W domu z kotami żyje w komitywie. Ma czasami odchyłki i któregoś pogoni, ale generalnie nie ma większych zgrzytów. Co robić? Pytam, bo nowy dom jest w innej miejscowości, 100 km od nas. Dodam, że kot nie jest nakolankowym miziakiem, a podczas głaskania potrafi lekko złapać ząbkami za rękę. Pani jest uświadomiona, niby wszystko wie, ale coś mi nie daje to spokoju. Czy aby nie zburzymy mu tego, co ma w tej chwili? Ja osobiście z kobietą nie rozmawiałam. Wszystko załatwiam przez znajomą, która zna się na rzeczy i jest tamtejsza.
Ostatnio edytowano Pon gru 24, 2018 9:08 przez
Bruna, łącznie edytowano 4 razy