Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 25, 2018 22:38 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1 pisze:oczka mu łzawią i to może być problem z kanalikami- weterynarz obejrzy to, kiedy Korek będzie pod narkozą podczas kastracji...


a może oceni to wet, ktory będzie badał sluch Korka ? bo może to też jakaś wada wrodzona, genetyczna...takie częste są u ras brachycefalicznych, Korek wprawdzie ma pysio "normalne", ale co mu się po genach pałęta, to nikt nie wie.
Spytam jutro koleżankę, co ma białą persiczkę ( z odzysku ofc - to ta w moim podpisie), czym najlepiej pielęgnować oczy białych kotów, aby nie było brzydkich zacieków.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15056
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 25, 2018 22:44 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

jasne, zapytam przy okazji o te łzawienie :)
na początku troszkę to ignorowałam, bo myślałam , że to pozostałość po kocim katarze...
ogólnie to nie jest jakieś uciążliwe, ani też bardzo mocno te oczka nie łzawią- ale wiadomo, że lepiej o to zadbać:)
a persiczka wygląda bardzo dostojnie :) u niej z pielęgnacją oczu musi być ciężko- długie , białe futerko chyba jest bardzo ciężkie w pielęgnacji:)

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Wto wrz 25, 2018 23:12 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1 pisze:persiczka wygląda bardzo dostojnie :)
:ryk: :ryk: :ryk:

Amelka jest białą bezą z duszą szarego dachowca, a ponieważ ma do dyspozycji ogródek wielkości chustki do nosa (ale zawsze ogródek), jej wygląd często skłania się do jej duszy. :mrgreen: A w ogóle jest takim mikrokotkiem, pod futrem to już kota nie ma :lol: Korek pewno niedługo wagą ją przegoni, choć to już dostojna dama w wieku "kociobalzakowskim" :ryk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15056
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 26, 2018 12:40 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Cześć :) a to jeden z „moich” smietnikowych kotków :) jest najodważniejszy i zawsze jak wysypuje jedzenie to wychodzi pierwszy :) ostatnio otarł się o mnie . Ogólnie kotki są płochliwe , wrzucę kiedyś zdjęcie jak jedzą :)
Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Śro wrz 26, 2018 13:44 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Śro wrz 26, 2018 14:13 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1 pisze:Cześć :) a to jeden z „moich” smietnikowych kotków :) jest najodważniejszy i zawsze jak wysypuje jedzenie to wychodzi pierwszy :) ostatnio otarł się o mnie . Ogólnie kotki są płochliwe , wrzucę kiedyś zdjęcie jak jedzą :)
Obrazek



Niezła pantera... Ale nie staraj się z nimi zaprzyjaźniać, bo skończy się jak u mnie - dwa podwórkowce robią teraz za kanapowce, a i Mopik z dworu wzięty dawno temu...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 26, 2018 14:44 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Lifter

ja bym bardzo chciała się z nimi zaprzyjaźnić, ale one tak średnio, mimo, że naraziłam się kilku osobom karmiąc je :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

chociaż miałam miłą sytuację- bo tak nosiłam te jedzenie co dostałam dla Korka, i chyba się przyzwyczaiły :) później te jedzonko się skończyło i nie karmiłam ich kilka dni i raz zeszłam ze śmieciami, a tutaj wychyliła się właśnie Pantera :) możliwe, że mnie poznała? ja jedzonka nie miałam, ale teraz już tego błędu nie popełniam, żeby iść na śmietnik bez jedzenia i kupuje im puszki :) w ogóle to ostatnio spotkała mnie miła niespodzianka, bo zawsze jak robiłam te "miski" z pudełek po lodach czy coś, to oczywiście ktoś je wyrzucał, a w weekend patrzę, a tam jedno takie pudełeczko napełnione taką suchą karmą i jeszcze dołożone jedno z karmą mokrą :1luvu: :1luvu: :1luvu: więc mam jakiegoś konkurenta/konkurentkę do kocich serc :) no i być może sojusznika w walce z oburzonymi o karmienie kotów osobami :kotek: :201461

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Śro wrz 26, 2018 15:09 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

A ja mam takie pytanie, te koty są po kastracjach?
Jeśli nie warto by je było wykastrować...
ser_Kociątko
 

Post » Śro wrz 26, 2018 17:13 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Ser kociątko

Nie mam pojęcia !!! Ja nawet nie potrafię rozróżnić płci u kota , a jak to się sprawdza ?
W ogóle nie mogę podejść za blisko , raz podeszłam bo chciałam zrobić zdjęcie i uciekły od jedzenia :(
Ale każdy wyglada w bardzo zdrowo - w senie ładne futerko , nie wychudzone , ładne oczka:)

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Śro wrz 26, 2018 21:03 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Czarny prawie na pewno ma jajka, bo mu sterczy coś pod ogonem. Wykastrowałabym :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro wrz 26, 2018 21:12 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

a jak ja miałabym to zrobić? złapać go? zawieźć do weterynarza, a potem trzymać w domu aż wyzdrowieje?
powiedzcie mi coś więcej

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Śro wrz 26, 2018 21:38 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Z kocurami jest prosto bo mogą wrócić na wolność po 24 godzinach od zabiegu (żeby zeszła narkoza). Przez ten czas mogą siedzieć w transporterze z podkładem. I tak są na tyle śnięte po narkozie, że większość czasu przesypiają.
Z kotkami jest gorzej, bo dobrze by było, gdyby przez 7-10 dni przebywała w klatce (u Ciebie w domu albo u weterynarz, jeśli bezpłatnie) aż wszystko się zrośnie.
Edit: Przeglądałam wątek i wróciłam do tej wypowiedzi. Poprawiłam czas, po jakim wypuszcza się kocura.
Ostatnio edytowano Wto sie 11, 2020 20:28 przez Stomachari, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt wrz 28, 2018 10:53 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

popatrzcie , kochane Ciocie , jaka kawaler ma grzywkę ❤️

Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pt wrz 28, 2018 10:57 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Kawaler jest przeuroczy, poprostu do zacalowania... :1luvu: :cat3: :201461
Badz grzeczny szczesciarzu, bo lepiej trafic nie mogles <3
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 28, 2018 10:58 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Obrazek Obrazek

Zdjecie nr 2 to Korek na świeżym praniu - najlepsze spanko ! W przeciwieństwie do psa , który jednak preferuje poleżeć na brudnych rzeczach :201461

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: gjakubowska, Goldberg, imatotachi, magic99, włóczka i 248 gości