dla mnie tez dzieci ważniejsze, ale mam koty i psy, i dużo czytam o ich zachowaniach i nikt nikogo nie atakuje i żadnych walk nie ma
ale sama mam dzieci, i po prostu szkoda mi przede wszystko Twojej córki, która straszysz kotem
zamiast ją nauczyć prawidłowych relacji z kotem
rozumiałabym jeszcze gdybyś miała dużego psa, i byś sie go bała, bo nie umiałabyś z nim postępować
ale kotem straszyć dziecko? - szkoda dziecka po prostu
Chaton8 pisze:patmol , trzeba tu bylo byc i to widziec to bys nie byla taka cwana. Kot jawnie na nia poluje, tak jakby byla myszą, ale tylko jak cos w niej to wyzwoli ten instynkt (glos, potkniecie , szybszy chod/bieg) potrafila tez do nas przyjsc i dac sie corce glaskac bez problemu miedzy 2 atakiem (próbą) a 3 i to wszystko w ciagu ostatnich 24h
kot poluje na córkę? a ty jaki masz pomysł żeby to rozwiązać? strasząc córkę i strasząc kota tylko nakręcasz sytuację jeszcze bardziej