jakoś tak wyszło że daaawno się nie odzywaliśmy... ostatnio rozmowa w pracy zeszła na koty i podrzucałem adres do tego wątku - więc przy okazji coś dodam.
Zwierzynki czują się dobrze. Było trochę zmian w otoczeniu, były epizody z kotami znajomych spędzającymi wakacje u nas, były nasze koty na urlopie u kogoś, bywało że Czarna przypominała nam o czyszczeniu kuwety mocząc podłogę... ale w sumie dajemy sobie radę z nimi a one z nami

Etna dalej ma zezika i nakrapiany nosek :

nadal jest 'kotem społeczym' - nadal łatwo płoszy się gdy dzieje się coś niespodziewanego ale ogólnie nas lubi i towarzyszy nam kiedy tylko może

jak widać ja straciłem kolor futra ale Etna nie



Z Czarną stanowią zgrany zespół - czasem się poganiają, czasem pośpią obok siebie...

Czasem współpracują - co wygląda niekiedy dość ciekawie. Wchodzę po pracy do domu, w dzwiach oba koty. Etna miauczy. Bardzo miauczy i prowadzi (miaucząc i sprawdzając czy idę) do miseczek. Nasypuję chrupki. Czarna zaczyna jeść, Etna wychodzi... Ona nie była głodna, ale czarna nie miauczy - więc trzeba przetłumaczyć człowiekowi...

Czarna nie schudła i raczej nie schudnie... ponieważ radzi sobie z tym (np. sypia z Amelką na piętrowym łóżku wchodząc i schodząc po drabinie z okrągłymi metalowymi szczebalkami - groza!) więc przestaliśmy z tym walczyć...
trochę dostosowaliśmy otoczenie - oto szeroki kaloryfer na którym kot mieści się wygodnie:

Alergia małżonki na te dwa konkretne koty jest wyłączona, wprawdzie zostawiliśmy zwyczaj że koty nie śpią u nas w pokoju ale poza tym od lat bez problemów. A jak wiemy taki kot jest wszędzie...

Podsumowując - kociczki nadal są zadowolone z z życia (no, może poza momentami jak Basia nosi Czarną na rękach - ale Czarna uwielbia Basię i znosi to cierpliwie

), weterynarza całkowicie nie widują (poza epizodem Czarnej która ze stresu po dzieleniu mieszkania z wakacyjnymi kotami dostała zapalenia pęcherza - ale po miesiącu jej przeszło), wbrew temu co widać na zdjęciach potrafią się dość energicznie bawić (ale wtedy trudno je uwiecznić)... i oby tak dalej