Witam
Od dwóch lat zmagamy się z problemem u naszego 4,5 letniego kocurka(kastrowanego). Pierwszym razem cewka zatkała mu się kryształkami z nerek. Kot miał cewnikowania a poźniej problem kryształków został wyeliminowany dodawaniem do karmy proszku zakwaszającego karmę oraz weterynarz zalecił stosowanie karmy Hill's Prescription Diet c/d Urinary Stress. Kot później zaczął się regularnie zatykać co 2 miesiące czasem co miesiąc i ponoć problem wynikał ze stresu. Za każdym razem podawanie nospy i innych lekarstw nie pomagało. Jedynym rozwiązaniem stało się za każdym razem cewnikowanie raz udawało się lepiej założyć cewnik innym razem ciężej. Ponoć zaciska mu się jakiś zwieracz (mięsień) i że to wyłącznie podłoże psychiczne. Stosujemy Feliway regularnie w domu nie powodujemy mu raczej żadnych stresów w domu rezygnujemy z remontów a zwykłe malowania robi się na paluszkach żeby kot nie widział . Mieszkamy w bloku na 2 piętrze więc kto siedzi w domu i na balkonie. Pomyśleliśmy że może weźmiemy mu drugiego kotka żeby nie był smutny kiedy nas w domu nie ma. wzięliśmy malutką kotkę w sobotę a w poniedziałek kot już się zblokował nie mógł już sikać chodził jak zwykle co chwilę do kuwety a potem szuka miejsca byle gdzie w domu i tak nic z tego nie wychodzi. Podawałem mu neospazminę i pewnie to przypadek ale pod wieczór jakoś go puściło i już potem do wtorku normalnie i nawet dużo sikał. Dziś mamy środę i kot już od ok 10 tej znów nie może się załatwić. Kupkę robi ale siku nie. Zamknąłem go do łazienki żeby w spokoju sobie tam leżał bo już nie wiem jak mu pomóc. Nie wiem czy ten pomysł z nowym kotkiem go tak mocno zestresował i jak można zaradzić takiemu zaciskania się zwieracza. Czy ktoś miał taki przypadek ze swoim kotem. Proszę o rady.