wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 20, 2018 11:44 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

"ryby karmić dwa razy dziennie, codziennie wymienić wodę do picia " dziwna ta karteczka :mrgreen:
A jak wyglądają miseczki do picia wody dla ryb? :ryk:

Fajnie Ci!!! Wrzuć jakies foto potem z wycieczki :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 20, 2018 12:28 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

nie biorę aparatu; :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 20, 2018 12:28 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Patmol pisze:nie biorę aparatu; :mrgreen:

Jak ja nie mogę wziąć aparatu to nie jadę :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 20, 2018 12:30 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

mogę wziąć, to nie jest zakazane
wyjazd jest integracyjny, z pracy - więc jak wezmę aparat to nie pogadam, bo będę zostawać z tyłu i oglądać kwiatki
a chciałam się trochę socjalizować
nie potrafię jednocześnie myslec o zdjęciach i się socjalizować ( jestem jednozadaniowa typowo)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 24, 2018 10:11 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

super było :mrgreen: pochodziłam sobie, ze ho ho - w piątek zrobiliśmy po górach ok 30 km, większość na przełaj -bo trasy kiepsko były oznaczone
w sobotę juz lekko było, bo tylko ok 23 km i po trasach ( nie po krzakach, i przedzierając się jak w piątek)
szybko szliśmy, moja Caillou by nie dała rady, bo nawet rozważałam jej zabranie - dobrze, ze jej nie wzięłam

wszystko ok , czyli będę częściej jeździć
wyjazdów jest kilka w roku, zimą na biegówki, potem wiosną na rowery i latem na kajaki

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 24, 2018 12:29 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Jak ambitna kondycyjnie załoga, naprawdę rzadkość :ok: :ok:
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4565
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon wrz 24, 2018 13:17 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

zawsze tak jest, że te dwa dni chodzenia, jak jest wyjazd w góry -to jest takie porządne chodzenie
ludzie szybko idą, nie ma żartów 8) trzeba się sprężać po prostu

na rowerach nigdy nie byłam, podobno tez jest fajnie, mniej więcej ci sami ludzie jeżdżą
i też trzeba się raczej sprężać
jak wspominali rowerowy wyjazd, to się śmiali, że niezły wycisk był - wiec bym musiała chyba trochę poćwiczyć, żeby mi nie zniknęli za horyzontem, jak ruszą

moja Caillou lubi chodzić, ale 30 km szybkim marszem po górach (i szybkim to znaczy szybkim naprawdę ) to nie jej klimaty
ona lubi postoje konkretne, takie żeby poleżeć i wyjścia niezbyt ekstremalne
więc krótkie i intensywne wyjazdy bez niej -to byłoby dobre rozwiązanie dla mnie, bo ja lubię pochodzić porządnie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 25, 2018 6:59 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

zimno sie zrobiło, i poszłam do szmateksu po czapkę i szalik
do szmateksu, bo jest taniej zdecydowanie, a rzeczy są lepsze gatunkowo zdecydowanie -po prostu są lepszej jakości

i kupiłam czapkę wygodną i ciepłą i szalik czerwony, bardzo porządny - wykonany w Norwegii (Dale of Norway) ciepły jest i miękki, ale ma dziwny skład (to znaczy nie mam niczego innego o takim składzie) 75 procent to New Wool, a 75 procent Silk .

Z neta wynika, że New Wool to jest po prostu nowa wełna z owiec, taka wcześniej nie używana http://www.urbanara.co.uk/journal/buying-guide/new-wool/
New wool (also called ‘virgin wool’) is new wool from sheep. Unlike recovered wool fibres which have been recycled to make new yarns and fabrics, it has not been previously used, which therefore means the wool has not sustained any damage.
http://www.urbanara.co.uk/journal/buyin ... /new-wool/

ale mój szalik nie jest w dotyku taki jak wełna, ale taki jak bawełna - mam, ze szmateksu oczywiscie, kilka wełnianych swetrów i trzy wełniane płaszcze -to juz wiem jaka jest wełna w dotyku ( wiem jakie sa w dotyku różne wełny, ale one maja wszystkie takie swoje podobieństwo w dotyku)

czyli nawet szalik kupując można sie dokształcić 8)
w kazdym razie szalik jest super
czapka też, ale nie ma metki, więc nie mogę sobie sprawdzić co ma w składzie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 25, 2018 7:56 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Ej, no bo masz mieszankę dobrej jakości wełny (75%) z jedwabiem (25%) - to nie może być niemiłe/"wełniane" w dotyku. Zresztą nowa wełna dobrej jakości wcale nie gryzie - mówię doświadczona masą ubrań wełnianych, które używam w reko.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto wrz 25, 2018 7:58 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

wiem, że wełna nie gryzie, jest miła w dotyku ( ja w jednym wełnianym swetrze spie, bo my śpimy przy otwartych oknach) ale jest inna w dotyku niż ten szalik
ja bardzo lubię w dotyku wełniane swetry, nie mam żadnego gryzącego

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 25, 2018 8:19 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

To macie szczęście . Mnie tam wszystko gryzie, wiec dawno dałam sobie spokój z wełną. Może teraz jest jakoś inaczej :?
Niestety ciągle nie mogę trafić na taki lump, żeby w nim coś było, tanio i nie trzeba by było jechać przez pół miasta specjalnie.

edit
Sypiam wyłącznie nago :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 25, 2018 8:32 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

bo są rożne rodzaje wełny, jest czysta wełna, jest wełna z odzysku
jest tak zwykła gryząca, ona jest gorszej jakości,
jest jagnieca -bardzo miła w dotyku, jest z merynosów -mięciutka

ja mam doskonały szmateks, fajne rzeczy , bardzo duży wybór - co tydzień dostawa
ceny od wysokich/ w poniedziałek - do niskich/ w sobotę
ale rzeczy sa na wagę , wiec nawet w poniedziałek/gdy jest najdrożej sweterek wełniany (np z marinosów czy jagnięcej) kosztuje ok 20 zł

dwa długie płaszcze wełniane, miłe w dotyku, i jeden krótki, kupiłam w lecie po 3 zł
wyglądają jak nowe

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 26, 2018 8:04 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

ASF jest w Polsce http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 81151.html
Główny Lekarz Weterynarii poinformował o nowych ogniskach ASF. Oba wystąpiły na Lubelszczyźnie, gdzie w gospodarstwach utrzymywano pojedyncze świnie.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 26, 2018 8:47 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

A ja nie chodzę po szmateksach, choć jak widzę co inni przynoszą to mnie skręca. Parę razy byłam i prawie nic nie znalazłam i jakoś nie umiałam się w to wkręcić. Ale wciąż planuję ;) Aktualnie właśnie wybieram się od paru miesięcy. Może w końcu uskutecznię ten plan. Lubię oglądać na yt "hole" zakupowe z lumpków :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro wrz 26, 2018 8:57 Re: wątek likaoński czyli dwa psy, Sudety i inne futrzaki

Ja chodzę tylko do jednego konkretnego. Bardzo jest duzy wybór, wygodnie, lustra, wagi, i bardzo, bardzo miła obsługa. nawet krzesło jest jakby ktos chciał posiedzieć. Jak ludzie przychodzą z dziećmi to dzieci się bawią wystawionymi na sprzedać zabawkami, tak jest miło po prostu.

Wszystko poukładane rodzajami, kolorami, jeszcze jak ktoś nie może znaleźć czy sobie dobrać to pomogą. Wiele razy widziałam , jak przyszła starsza pani po bluzkę do konkretnych spodni, albo coś tam potrzebowała i nie mogła znaleść i same z siebie pomagały jej szukać, i naprawdę fajnie jej dobrały i doradziły, a wybierały z tych rzeczy na wyprzedaży po 1-3 zł za sztukę, nie coś najdroższego. czasem ktoś pyta czy dobrze wygląda, to tez tak normalnie odpowiadają, czyli jak niedobrze ktoś wygląda, to mówią wprost i pomagają szukać czegoś lepszego.

czasem idę do zwykłego sklepu, ale tam ubrania sa gorsze gatunkowo/głownie akryl i poliester, nie ma takiego wyboru wzorów i kolorów, wszystko takie jakieś bezkształtne,a ceny z kosmosu, a obsługa sztywna bardzo
nie ma w zwykłych sklepach u nas ani swetrów z wełny jagnięcej , ani wełnianych płaszczy Marks-and-Spencer ani lnianych ubrań na lato :mrgreen:


zrobiło się zimno, więc poszłam do swojego szmateksu po spodnie -kupiłam jeansy skiny, coś ok 10 zł/ bo na wage były, tak są uszyte, ze są rozciągliwe i wygodne/ mozaraby w nich spać, a jednocześnie dobrze sie układają i nie spadają - ja mam biodra i talię, ale nie jestem chuda

w sklepach u nas nie ma takich spodni, no chyba że po kilka stów za parę, materiał jest gorszej jakości i nie tak rozciągliwy, albo cisną albo wiszą

kupiłam tez ostatnio dla Młodego, bo bardzo urósł przez wakacje , dwie kurki Regatta, takie od razu z podpiętymi polarami 8) tez jakoś po 10 zł wyszło za kurtkę z polarem
lubię rzeczy Regatta - tez mam kilka kurtek, fajne są na wyjścia w teren, fajnie uszyte, wiatru i deszczo odporne, mają mnóstwo kieszeni
a polary sa z kieszeniami na zameczek

cena tez gra rolę - bo jak latem Młody całkiem zniszczył / wywalił się na rowerze i podarł spodnie Marks-and Spencer to nawet sie nie skrzywiłam, tylko powiedziałam, zeby je wyrzucił do kosza po prostu
kupiłam je za ok 3 zł,
gdybym dała za nie kilka stów to pewnie bym przezywała ich zniszczenie ( i nie mógłby ich zakładać na rower)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Mojo97, polalala i 201 gości