Strasznie dawno mnie tu nie było
Dymek ma zaostrzenie choroby, jak zwykle zaczęło się w weekend. Dostał od dziś antybiotyk, już po pierwszej dawce ustała biegunka i zaczął trochę jeść. Może ktoś ma kota chorego na nieswoiste zapalenie jelit? Wiem, że to nieuleczalne, ale rady jak sobie z tą dolegliwością radzić na codzień bardzo by mi pomogły. Do tej pory (od marca) było OK, nie wymiotował, regularnie się załatwiał. Dymek je tylko karmę Hill`s z/d i surowe mięso wołowe/indycze, czasem gotowanego kurczaka. Z puszek co najwyżej poliże trochę galaretki.
Reszta stada nieźle, przynajmniej nic poważnego się nie dzieje. Oczywiście zapomniałam o klejnych urodzinach: Figa w kwietniu skończyła 13 lat, Gucio 1 maja -7 lat. Mru i Drupi w czerwcu skończą po 6 lat.