@Szalony Kot, jak się nazywa ten wynalazek, którego używasz?
Mój kot poluje tylko na chrupki
i to tylko jak są w misce, ewentualnie jakieś chodzące stworzenie typu pająk czy żuczek pacnie łapą, ale bez specjalnego entuzjazmu... Moskitiery będą na przyszłe lato we własnym M. Próbowałam zioła, ale usychają mi po tygodniu
spróbuję jeszcze z lawendą. U mnie w okolicy jest las, oczka wodne u sąsiadów, baseny itp. i namnożyło się tego niewyobrażalnie. Samo gryzienie jeszcze nie jest tragedią, ale "bzzz bzzz" przy uchu przez całą noc i wybijanie średnio 4-5 komarów na pół godziny już jest trochę upierdliwe...