Napewno na strychu lepiej niż bez dachu nad głową
zakładam, że nikt się po niego nie zgłosi, wygląda na typowe podrzucenie, kot się znudził to wywieźli i wypuścili z dala od domu
na szczęście kot to nie istota żywa, nie czuje, nie oddycha więc można wypier...jak się znudzi (
sarkazm)
Bez problemu dasz sobie radę, u weta powiedz wprost, że nie znasz przeszłości kota, niech zrobi mu przeglądb sprawdzi czy kastrat-jak nie to od razu kastruj, bo albo zaraz bedzie ciężarna (o ile już nie jest) albo jeśli kocur zasmrodzi strych, dom i wsio niemiłosiernie znacząc teren, nie wspominając o chorobach zakaźnych, i wypadkach na jakie są narażone koty nie wykastrowane.
Odrobacz, odpchlij i ew zaszczep i tyle.
Poradzę ci tylko w sprawie karmienia, nie kupuj kotu syfu typu whiskas i inne marketówki, jest tam maleńki odsetek mięsa a reszta to zboże i temu podobne, kot jest bezwzględnym mięsożercą, możesz dawać surowe mięso, tłuste i poprzerastane, karmy gotowe ale odpowiedniej jakości, puszki z zawartością mięsa co najmniej 80%, suche min 70% tylko koty nie powinny jeść suchej karmy, najwyżej jako dodatek żywieniowy. Podstawą diety jest mokre. Im wiecej mięsa dajesz tym lepiej, kot jest dobrze odżywiony co się przekłada na zdrowie-oszczędzasz na wecie, robi małe zbite wręcz twarde kupy, które nie śmierdzą na cały dom. Po badziewnych karmach podobno aż w oczy szczypie-taki smród jest
Na forum jest wątek "spis karm", koleżanka skrupulatnie dodaje i wypisuje karmy, dzieli zgodnie ze składem, na złe, średnie i dobre warto zajrzeć i wybrać coś z dobrych, zakupy najczęściej robimy w zooplus.pl i krakvet.pl z racji konkurencyjnych cen i dostępności karm najwyższej jakości. Pamiętaj, że dobra droższa puszka wychodzi w ogólnym rozrachunku taniej niż np, whiskas bo kot dostaje odpowiednią ilość mięsa, dzięki czemu je mniej i dłużej jest pojedzony. Karmy ze zbożami w składzie to typowe zapychacze, kot żre to w ilościach hurtowych i co chwile głodny jest-bo mięsożerca nie przyswaja pszenicy
Jeśli na tym strychu jest ciepło to kot powinien być zadowolony, możesz mu zrobić budkę ze styropianu i wyłożyć polarem, kociaste uwielbiają polar, szczególnie pocięty na kawałki w które mogą się zagrzebać, jest ciepły, miły i nie chłonie wilgoci.
Jak już będziesz miał możliwośćb to oczywiście polecam trzymać kota w domu i nie wypuszczać
zyskasz wspaniałego towarzysza, no i bardzo miło z twojej strony, że zwróciłeś uwagę na bidulke, wielu by nawet na niego nie spojrzało