....i do przodu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 10, 2018 11:11 Re: Kociaki już rozrabiaki

Patmol pisze:a jak kobieta nie wiedziała jakie imię dać dla dziecka, to kombinowali z przynoszeniem jej dziecka, i szybko zabierali)

Przecież to samospełniająca się przepowiednia. Jak szybko dziecko zabierali, to kobieta nie nawiązywała z nim więzi. To chyba właśnie jej powinni dzieciaka zostawiać na jak najdłużej, niech się w dziecku rozkocha, jeśli nawet dotąd nie była przywiązana.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10666
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 10, 2018 11:58 Re: Kociaki już rozrabiaki

oni byli za dziecko odpowiedzialni, więc sie im nie dziwię
kobiety niektóre, jednostkowo oczywiscie, dziwnie się zachowywały - ja mam tylko dwoje dzieci, i szybko mnie wypisali, wiec nie mam dużo doświadczeń

ale np jedna mama wykąpała w szpitalu swojego noworodka używając jako mydła/namydlając go środkiem do mycia/ odkażania zlewu - potem się tłumaczyła, że
nie miała mydła dla niemowląt

a inna mama uparcie kładła noworodka po karmieniu w swoim łózko na samym brzegu, nie od ściany, ale od przodu łózka
a potem strasznie sie wierciła
i ciagle jej ktoś mówił, żeby kurde położyła to dziecko inaczej, bo jej zaraz spadnie - naprawdę strasznie było na to patzrć
w szpitalu są łózka wysokie, i podłoga po prostu
i sa takie wózki specjalne dla noworodków, ze można dziecko odłożyć bezpiecznie jak sie spi
to jej dziecko miało jakąś poważną wadę czegostam, nie wsłuchiwałam się -ale na takiej sali to słyszysz czy chcesz czy nie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 10, 2018 15:03 Re: Kociaki już rozrabiaki

Ale, że tak zabierali jej dziecko jak dawniej to było prsktykowane? I co za bzdura z tym nadawaniem imienia, zdrowo to miały tamtejsze pielęgniarki widzę :roll: też dwoje urodziłam, córka to było od początku wiadomo jak bedzie miała na imię, ale też nie było to nigdzie wpisane, miała tylko "córka" Milewska (bo ślubu nie mieliśmy jak się rodziła) i tyle. Pytali o imię, ale nie było nigdzie wpisane. Jakub miał pustą karteczkę tylko z nazwiskiem poźniej dopisały Kubuś Michalski. Żadnemu swojemu dziecku nie nadałam imienia, córce mąż a synowi córka :wink: jakoś nie miałam ani depresji, ani problemów z "ogarnięciem" dziecka i jakoś nie wpadłabym na kąpiel w dezynfekatorach czy innych domestosach :strach:

Kotom też imion nie nadaje a więź tworzę chyba nawet zbyt silną, vo jest dla mnie dużym problemem przy adopcji. Teraz z dwoma z czwórki sypiam, te na zdjęciach, pozostałe nie chcą :wink: oczywiście zostałam już obsikana a wczoraj nawet osrana przez gówniarze ale jak z dziećmi tak i z nimi, nie mam pretensji, nie złoszczę się, wszystko wynagradzają jednym spojrzeniem, a ten bury to już sam siebie przechodzi, tak się wlepia, tak się wtula i wszystko musi z mamusią i tatusiem, je tylko na rękach i z ręki, myje się, śpi i pierdzi też u nas na rękach- prawie całą dobę nosimy dziada na zmiane na rękach :wink: jak mocno zaśnie to go dkładamy na poduszkę, ale jak tylko się przebudzi to płacze prawie jak ludzkie niemowle, do momentu aż któreś weźmie na ręce i ulula :smokin: ustawił się chłopak jak mało kto...
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pon wrz 10, 2018 18:08 Re: Kociaki już rozrabiaki

Ja co prawda bezdzietna, ale pielęgniarka, która asystowała mojej Mamie do dziś wspomina, że większej awantury na oddziale nie widzieli o imię dla córki. Tata chciał Patrycja, Mama Paulina. Dzieci śpią, a oni się drą na cały oddział, które fajniejsze i wiecie jak to rozegrali ? Rzucili monetą. Moje szlachetne imię pochodzi od rzutu monetą :placz:
Potem po nastu latach była kolejna awantura o imię do bierzmowania, a ja szach ! mat ! nie podeszłam 8)

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pon wrz 10, 2018 19:08 Re: Kociaki już rozrabiaki

Toś pojechała :ryk: u mnie za to teściowa miała "najwięcej" do powiedzenia w sprawie imienia syna....na szczęście mąż ją przyciszył kwitując "mama miała już trzy szanse i żadnej dobrze nie wykorzystała...." ale bulwers był :smokin: prawie jej para uszami poszła
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto wrz 11, 2018 9:39 Re: Kociaki już rozrabiaki

Jeden mały czarny zaginął na całą noc, szukaliśmy go po całym domu i ni chu chu, myślałam że zgupieje, skurczybyk rano wylazł ale nie wiem gdzie się skitrał...

Bury znowu mnie obsikał! Notorycznie sika w łóżko, jak nie śpie i widzę, że się budzi to od razu do kuwety wsadzam (przy łóżku stoi) ale jak sama zasnę, to problem gotowy, on siura zanim całkiem się rozbudzi, kupe też potrafi walnąć na poł śpiąco :wink:
Nie ma szans, żeby go z łóżka wyprowadzić, bo by się zapłakał ale nie może być tak, że dzień w dzień leje na mnie- spi mi najczęściej na szyji, ew na poduszkę.
Oczywiście kuwete ma opanowaną i w dzień się nigdy nie zdarzyło żeby nasikał gdzieś poza nią, no ale noc to obowiązkowa, nawet i trzy razy potrafi do rana. Na poduszki mam położone podkłady dla niemowląt, pod prześcieradło też wyłożyłam cały materac, ale to głównie ja jestem oszczana :roll:

Jakieś pomysły, co z pściochem zrobić?

Ps, jak wsadzę do kuwety takiego śpiącego to nie wysika się, robi to o różnej porze, nie idzie wyczuć i tylko jak sam się budzi...
Osiwieje o ile nie wyłysieje wcześniej...
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto wrz 11, 2018 20:16 Re: Kociaki już rozrabiaki

Mam dla Ciebie rozwiązanie: nie śpij :mrgreen:

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Śro wrz 12, 2018 15:17 Re: Kociaki już rozrabiaki

Chikita pisze:Mam dla Ciebie rozwiązanie: nie śpij :mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72726
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw wrz 13, 2018 9:05 Re: Kociaki już rozrabiaki

Skorzystałam :mrgreen: ale jednak pierd*le wole spać :mrgreen: gówniarz i tak zdążył się zlać na swój brzuch i moją bluzke :twisted: trudno, wyprowadzam mełego z łóżka, nie poradzę....
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt wrz 14, 2018 8:34 Re: Kociaki już rozrabiaki

Obrazek

Nowy telefon to i zapodaj zdjęć nie obraca, na moim lg każde pionowe odwraca :twisted:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt wrz 14, 2018 13:41 Re: Kociaki już rozrabiaki

Zawsze mozesz mu pieluche zakladac :ryk:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pt wrz 14, 2018 14:14 Re: Kociaki już rozrabiaki

Hahaha wpadłam na to samo, tyle że najmniejszy pampers jest sporo większy od całego kociaka :ryk:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt wrz 14, 2018 19:21 Re: Kociaki już rozrabiaki

eweli77 pisze:Skorzystałam :mrgreen: ale jednak pierd*le wole spać :mrgreen: gówniarz i tak zdążył się zlać na swój brzuch i moją bluzke :twisted: trudno, wyprowadzam mełego z łóżka, nie poradzę....


Jesteś bardzo nieodpowiedzialna. Eksmisja małego z łóżka ? To się nadaje do prasy i telewizji ! Trzeba to natychmiast zgłosić do odpowiednich instytucji !

Może zamiast pampersów zgłoś się do tego projektanta i coś uszyje na miarę ?

https://www.youtube.com/watch?v=k6Cmi_8J-zc

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pt wrz 14, 2018 19:37 Re: Kociaki już rozrabiaki

eweli77 pisze:Obrazek

Nowy telefon to i zapodaj zdjęć nie obraca, na moim lg każde pionowe odwraca :twisted:


Jaki słodziak :1luvu:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie wrz 16, 2018 17:09 Re: Kociaki już rozrabiaki

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Cobyście nie myślały, że to jeden kociak....otoż to brat i siostra, a które jest które??? Nawet ja tego nie wiem, nie zaglądając pod ogon....klony

Dorzucam buraska
Obrazek
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 131 gości