Kastracja a Bioimmunex

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 29, 2018 20:04 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Inną opcją jest spanie z kotką w pokoju w którym chcesz ją zamknąć.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Śro sie 29, 2018 20:06 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Ja kastrowała już 3kotki i każda dostawała głupoty. To nie było tak ze były nieprzytomne i szły grzecznie spać. To było tak ze ledwo trzymały się na nogach ale miały na ty,e siły by skakać po krzesłach, itp. Co prawda prawie z nich spadały bo równowaga po narkozie jeszcze nie taka ale to ich nie powstrzywmywalo :D dlatego z moich doświadczeń po prostu radzę asekurować i łazić za kotem póki spać nie pójdzie. Bo to ze ja w pokoju zamkniesz nie daje Ci gwarancji ze kotka gdzieś nie wlezie tam gdzie nie powinna, ze nie zachaczy gdzieś szwem albo ze nie zacznie szwów lizać jeśli będzie bez kubraczka. Może to się nie zdarzyć u Ciebie ale lepiej być przygotowana na takie rzeczy. W nocy tez pilnowalam bo kot nocne stworzenie i głupoty w lepku się legną :D
Ale mówię tak było u mnie, u Ciebie wcale nie musi :201461 :ok:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro sie 29, 2018 20:08 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Shidri pisze:Inną opcją jest spanie z kotką w pokoju w którym chcesz ją zamknąć.

Zgadza się. Kuweta do pokoju, miska z woda do pokoju. Pokój zamykasz i już. Śpicie razem Myśle ze pierwsza ńoc będziesz spać czujnie :D
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro sie 29, 2018 20:12 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

U nas po kastracji zawsze było nocne czuwanie przy kotce. Przynajmniej przez pierwszą noc. No i obowiązkowo tydzień urlopu.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Śro sie 29, 2018 20:18 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Shidri pisze:U nas po kastracji zawsze było nocne czuwanie przy kotce. Przynajmniej przez pierwszą noc. No i obowiązkowo tydzień urlopu.


Dopiero teraz jestem naprawde wystraszona... od poniedziałku pracuje. Cholera.

Kitka i Mazak

 
Posty: 113
Od: Pt sie 17, 2018 8:59

Post » Śro sie 29, 2018 20:22 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Weź pod uwagę, że jestem panikarą i może przeginam. Nie martw się na zapas :)

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Śro sie 29, 2018 20:23 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Ja tez jestem panikarą. I tez przeginam. Także rozumiem Cie doskonale. No nic. Cos wymyślę. Najwyżej babci podrzucę Kitke albo ją do mnie zaproszę na te pare godzin jak nikogo nie bedzie.

Kitka i Mazak

 
Posty: 113
Od: Pt sie 17, 2018 8:59

Post » Śro sie 29, 2018 20:27 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Do poniedziałku koteczka będzie na pewno w doskonałej formie. Ten najtrudniejszy czas spędzi z Tobą.

W pracy ludzie pukali się w głowę, że można marnować urlop na kota.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Śro sie 29, 2018 20:31 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Kitka i Mazak pisze:
Shidri pisze:U nas po kastracji zawsze było nocne czuwanie przy kotce. Przynajmniej przez pierwszą noc. No i obowiązkowo tydzień urlopu.


Dopiero teraz jestem naprawde wystraszona... od poniedziałku pracuje. Cholera.

Spoko. Do poniedziałku już będzie ok :ok:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro sie 29, 2018 20:33 Re: Czy mogę mieszać różne smaki karmy tego samego producent

Kitka i Mazak pisze:....
Moja mama zaproponowała zeby narazie Mazak był u niej, dopóki Kitka nie dojdzie do siebie. Co o tym myślicie?


ja bym oddała chłopaka na jakieś 24 pierwsze godziny- jutro po zabiegu, aby nie dokuczał małej, a pojutrze wieczorem niech wraca.
Moje kotki przez pierwsze 3-4 dni były osowiałe, ale tylko troszkę.

Będzie dobrze :ok:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4864
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro sie 29, 2018 20:35 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Nie oddawałabym kocurka. To dla niego niepotrzebny stres. Moim zdaniem wystarczy izolacja w osobnym pokoju.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Śro sie 29, 2018 20:36 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Shidri pisze:Nie oddawałabym kocurka. To dla niego niepotrzebny stres. Moim zdaniem wystarczy izolacja w osobnym pokoju.

:ok:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro sie 29, 2018 20:39 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Twoja uwaga będzie siłą rzeczy skupiona na kotce, ale staraj się dopieszczać też Mazaka, żeby nie poczuł się odsunięty.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Śro sie 29, 2018 21:23 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Też bym nie oddawała kocurka. On nie rozumie, że to na chwilę. Izolacja i tyle.
Będzie dobrze :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro sie 29, 2018 21:30 Re: Kastracja Kitki - trzymajcie mocno kciuki!

Dziekuje Wam bardzo :) trzymajcie jutro mocno kciuki!

Kitka i Mazak

 
Posty: 113
Od: Pt sie 17, 2018 8:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 8 gości