Czas leci, galopuje......
Krowa w maju skończył lat 7
, kiedy to zleciało .....
Henio poszedł do domu i cała jestem " w nerwach", czy wszystko będzie dobrze.
Ale zostały takie "czy"
https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharingW wolnej chwili staram się zajrzeć do poradników jak to karmić i czym, na razie rosną i przybieraja na wadze.
Jakby zajrzeli ludzie, którzy mają doświadczenie w odchowie takich kolczastych to porady mile widziane. Docelowo trafią na pewno do któregoś z centów rehabilitacji dzikich zwierząt, ale wszystkie są daleko, w Wielkopolsce nic nie ma, pomyślę potem gdzie.
Na razie są i chciałabym je właściwie odchować.
Po wadze w chwili znalezienia (mniej więcej 10 dkg ), jeden jest mniejszy, jeden troszkę większy, jeden średni
sądzę, że mają coś pod trzy tygodnie, sprawdzałam w tabelach jeżowych.
Zębów jeszcze nie mają, uczę je pić samodzielnie, bo w chwili znalezienia jeszcze nie umiały.
Matka nie żyje, były obok niej, ale wyczytałam, ze nawet z matką nie miałyby szans na przeżycie, zbyt późny miot, "jesienne sieroty". Pod koniec października miałyby dopiero jakieś osiem tygodni może.
Karmie je na razie kozim mlekiem
bez laktozy z dodatkiem recovery puszki.
I teraz nie znalazłam ile tego recovery na ile ml mleka ?
Daje na oko, taką kopiatą łyżeczkę na posiłek dla trzech, na później zamówiłam jedzenie kocie dla bebików,.
Do kiedy mają jeść takie mleczno - miesne ?
Są karmy dla jeży, ale jak zwykle różnych firm, nie wiem które dobre, jak im zbilansować posiłki.
Czy takiej jeże, to to samo co jeże pigmejskie, w sensie karmienia ? Jakieś fora jeżowe są ?
Przybierają na wadze około 1 dkg dziennie to spoko ?
Są dwie dziewczynki i jeden chłopak, Jerzynka, Malinka i Borówek.
Śmierdziuszki kochane