Święta Krowa II. Jerzynka, Malinka, Borówek i Agrest

[Sihaja]

Mam to samo, niestety.... Jak pokocham to nie oddam...

[zuza]

Trudna sprawa.
A foty?

[meg11]

Ja nie mogę być domem tymczasowym , już mi ta kluska wlazła w serducho, a nie dam rady, nawet logistycznie z piątką kotów.

Ekhm. Różnica żadna,no może trochę finansowo. 4 czy 5 wsio rawno.

[wilber]

Wpadłam na chwile, kurczę, niedługo a stuknąłby rok od ostatniej wizyty na własnym wątku.

Dalej nas piątka i już tak zostanie, stety, niestety.
Pepina jest kotkiem z ołowiem w zadku, kulą z kartacza, burzącą wszystkie przeszkody na drodze, kompletnie nie patrzy gdzie się ładuje i czy się tam zmieści, więc często zostawia za sobą pasmo większych, lub mniejszych zniszczeń.

15 maja stuknęło Krówciejowi 6 lat. , sześć lat temu założyłam ten wątek.
W styczniu Krówciej z dnia na dzień zmienił dietę, pewnego dnia oznajmił, że od dzisiaj to on będzie jadł mięso. Przez ponad pięć lat pluł mięsem i było ono niejadalne, aż do tego dnia, zwykłego, niczym się nie wyróżniającego dnia, wzgardził swoim obiadem i zaczął jeść barfa dziewczyn. Od tego dnia dostaje to samo co dziewczyny, je każdy rodzaj mięsa, podroby.
W jednym dniu, sam z siebie przestawił się na zupełnie inne jedzenie, przedziwne.
Reszta jako tako, Pruszynek skończył w tym roku 11 lat, , nie wiem kiedy to zleciało, ale jest w formie, póki co.
Z Maludyńskim jest najwięcej problemów, jest strasznie upierdliwy ogólnie i prawie nic nie może jeść, a to co ewentualnie może, to nie bardzo chce, albo w ogóle nie chce. Jest w ogóle strasznie absorbującym i wymagającym uwagi kotem, całe życie najchętniej spędziłby przyklejony do mnie

Ja, no cóż, jak to ja
Pozdrawiamy w "przelocie"

[Ewa L.]

Super , że się pojawiłaś.
Pozdrawiamy ciebie i kotki

[Sihaja]

ooo, tęsknię za Wami, fajnie, że się odezwałaś Pozdrowienia

[zuza]

Bardzo miło Cię czytać!

[magicmada]

Zdjęcia chcemy:). Sześciolatek to brzmi dumnie.

[Cindy]

Uwielbiam ten watek Pozdrowienia dla wilber i przesympatycznych podopiecznych. Wszystkiego najlepszego....tak bez specjalnej okazji

[wilber]

Czas leci, galopuje......
Krowa w maju skończył lat 7 , kiedy to zleciało .....

Henio poszedł do domu i cała jestem " w nerwach", czy wszystko będzie dobrze.

Ale zostały takie "czy"

https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing

W wolnej chwili staram się zajrzeć do poradników jak to karmić i czym, na razie rosną i przybieraja na wadze.
Jakby zajrzeli ludzie, którzy mają doświadczenie w odchowie takich kolczastych to porady mile widziane. Docelowo trafią na pewno do któregoś z centów rehabilitacji dzikich zwierząt, ale wszystkie są daleko, w Wielkopolsce nic nie ma, pomyślę potem gdzie.
Na razie są i chciałabym je właściwie odchować.
Po wadze w chwili znalezienia (mniej więcej 10 dkg ), jeden jest mniejszy, jeden troszkę większy, jeden średni sądzę, że mają coś pod trzy tygodnie, sprawdzałam w tabelach jeżowych.
Zębów jeszcze nie mają, uczę je pić samodzielnie, bo w chwili znalezienia jeszcze nie umiały.
Matka nie żyje, były obok niej, ale wyczytałam, ze nawet z matką nie miałyby szans na przeżycie, zbyt późny miot, "jesienne sieroty". Pod koniec października miałyby dopiero jakieś osiem tygodni może.
Karmie je na razie kozim mlekiem bez laktozy z dodatkiem recovery puszki.
I teraz nie znalazłam ile tego recovery na ile ml mleka ?
Daje na oko, taką kopiatą łyżeczkę na posiłek dla trzech, na później zamówiłam jedzenie kocie dla bebików,.
Do kiedy mają jeść takie mleczno - miesne ?
Są karmy dla jeży, ale jak zwykle różnych firm, nie wiem które dobre, jak im zbilansować posiłki.
Czy takiej jeże, to to samo co jeże pigmejskie, w sensie karmienia ? Jakieś fora jeżowe są ?
Przybierają na wadze około 1 dkg dziennie to spoko ?
Są dwie dziewczynki i jeden chłopak, Jerzynka, Malinka i Borówek.
Śmierdziuszki kochane

[mimbla64]

Może tu pytać?
https://www.facebook.com/Jezurkowo

[morelowa]

Może tu pytać?
https://www.facebook.com/Jezurkowo

Zdecydowanie w Jeżurkowie. Jest też na fb.

[meg11]

Wpadaj może troszkę częściej na forum niż 1 raz na rok

Jakieś zdjątka kociastych

[wilber]

Wpadam, zawsze z problemem

Dodzwoniłam się do Jeżurkowa, okazuje się, że w Poznaniu tez jest już od niedawna ośrodek, trzeba szukać na fb, bo strony nie mają. Wiem już coś niecoś więcej.
Będę się tam kontaktować,

Obowiązkowo należy zajrzeć w link

[egwusia]

Ja odchowywałam od 190gr jeżynkę!

Trzy lata temu. 9 października.
Do grudnia osiągnęła 850gr.
Zahibernowała około 15go grudnia, obudziła się 20kwietnia .
Wróciła na podwórko, z którego ją zabrałam.
Nie dalej jak wczoraj Ją widziałam (chyba ją)