Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Myszolandia pisze:Zalogowałam się,aby coś napisać,ale rozwaliła mi się cała myśl co miałam napisać
Od nowa ułożę ....
Po dzisiejszym dniu kciuki zaciskam jeszcze mocniejsze,tak,ile tylko siły mam ......teraz to już raczej ponad swoje siły trzymam ...
Niby znam poniekąd sprawę wylewu/udaru,bo moja babcia na to umierała,ale widząc w takim stanie,wśród tych rurek,kabli,aparatury, Człowieka,który do mojego syna zwracał się niemal jak do swojego wnuczka po prostu mnie złamało totalnie
Jeszcze mój młody pytał potem "a czy ten Pan pytał o mnie ?" ,czułam wielką gulę w gardle,nie wiedziałam co mu odpowiedzieć,za drugim razem jak zapytał,to powiedziałam,że nie,a mój J wyczuł chyba że mi ciężko powiedzieć,to mu naprostował,ze ten Pan jest bardzo chory i nie może mówić ....
Ewcia jak będziesz z Tatą rozmawiała,to jeszcze raz powiedz mu,że mój młody czeka ,kiedy będzie go mógł odwiedzić
I ja czekam...
Jakby coś to jestem wielkim serduchem z Wami,z Tobą,z Mamą.Ucałuj ją jeszcze raz i powiedz,że jest wspaniałą kobietą,rozmawiając z nią czułam jakbym ją znała co najmniej tyle ile my się znamy
I jak masz potrzebę wygadania się pogadania,po prostu dzwoń,bez obaw
W pracy jestem na słuchawkach,więc bez problemu będziemy mogły gadać,wcześniej sobie ustawię dzwonek na Ciebie,że od razu odbiorę,bo będę wiedziała,ze to Ty
Nie wiem co jeszcze miałam dopisać ......
Ewa L. pisze:
Dzięki Sylwuś , że ze mną byłaś. Teraz wiesz z czym się borykam od jakiegoś czasu i jak bardzo ten widok siedzi mi przed oczami.
Ewa L. pisze:Dziś byłam u taty i rozmawiałam z lekarzem. Niestety to nie są dobre wiadomości. Lekarz wprost powiedział , że tata już nigdy nie będzie chodził ani nie będzie w najmniejszym stopniu samodzielny. Czeka go wegetacja do końca życia ponieważ jego mózg jest tak zniszczony przez udar.Nadal prowadzą próby odłączenia go od respiratora ale bezskuteczne ponieważ płuca nie chcą podjąć pracy . W tym tygodniu ma zapaść decyzja co dalej. Jeśli go ustabilizują to szpital złoży wniosek o przeniesienie taty do Zakładu Opiekuńczo Leczniczego w którym prowadzona jest respiratoroterapia. ZOL musi go zakwalifikować i kolejnym etapem będzie czekanie na miejsce. Na razie jest na intensywnej terapii pod 24 godzinnym nadzorem sam na sali ale jeśli zajdzie potrzeba będą zmuszeni przenieść go na internę a tam jak powiedział sam lekarz ludzie umierają bo pielęgniarka zajrzy raz na jakiś czas by sprawdzić czy wszystko w porządku i nie ma możliwości stałego monitorowania pacjenta. Tu rzeczywiście nad każdym łóżkiem jest kamera i pielęgniarki mają cały czas podgląd na pacjenta na monitorze. Gdy coś się zaczyna dziać w ciągu kilku sekund reaguje a na internie tego nie ma.
Pytałam po co tacie ta krew bo zaczęłam się zastanawiać nad tym wszystkim i teraz już wiem. U pacjentów w tak ciężkim stanie jak tata i leżących niemal bez ruchu dłuższy czas musi być przetaczana krew by wzbogacić mózg w tlen.
Ewa L. pisze:Nadal leży na tej samej sali co wtedy ale jeśli podejmą decyzję o umieszczeniu go w ZOL a czas oczekiwania na miejsce będzie się przedłużał i zajdzie taka konieczność to przeniosą go na oddział internistyczny.
Niestety z mamy schorzeniami i nawet jakbym zwolniła się z pracy i 24 godz spędzała u rodziców nie jestem w stanie zapewnić tacie takiej opieki jakiej potrzebuje. Nie mam sprzętu medycznego ani odpowiedniej wiedzy jak postępować. I to boli mnie najbardziej bo jestem ostatnią osobą która zdecydowałaby się na umieszczenie bliskiej osoby w jakimkolwiek zakładzie. Długo myślałam , że ludzie oddają by pozbyć się problemu bo opieka nad chorym i starszym może być ......oględnie mówiąc męcząca. Teraz postrzegam wszystko z zupełnie innej perspektywy. Nigdy nie myślałam , że będę musiała podejmować w życiu takie decyzje ale teraz widzę , że to nie jest kwestia mojego chcę czy nie chcę tylko moich możliwości i czasami trzeba schować swoją dumę do kieszeni i dla dobra bliskiej osoby schylić czoła prosząc o pomoc tych którzy się na tym znają lepiej i zrobią to profesjonalnie.
O Koperniku nie chcę już nic pisać bo ciśnienie mi się od razu podnosi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 312 gości