» Sob sie 18, 2018 15:22
Strupy na pyszczku
Witajcie,
Mam kotkę od kilku lat, jednak dopiero w tym roku zaczęła wychodzić na dwór (przeprowadziliśmy się i stąd zmiana). Kotka lubi wychodzić na kilka godzin, zazwyczaj wraca na noc. Od tygodnia na jej pyszczku pojawiły się strupki.Wydaje mi się, że nie są to rany po walce tylko coś innego. Strupki nie znikają, wręcz przeciwnie - mam wrażenie, że jest ich więcej. Nie widziałam, żeby kotka się drapała, więc chyba jej nie swędzą. Macie pomysł, co to?