jak w tytule : oddam wykastrowanego, około pięcioletniego kota w dobre ręce
Warszawa i okolice (istnieje możliwość transportu kota do wskazanego miejsca)
moja mama ze względów zdrowotnych (częste pobyty w szpitalu) niestety nie jest w stanie się dłużej zajmować kotem, którego przygarnęła ponad cztery lata temu z ulicy. Kot został odrobaczony, wykastrowany.
Osobiście nie jestem w stanie się nim zająć i wziąć do siebie, gdyż mieszkam w małym mieszkaniu w mieście, bez balkonu. Kot niestety jest agresywny wobec psa rezydenta (mój ponad dziesięcioletni labrador; kot kilkakrotnie podrapał moją suczkę zadając jej ból i powodując konieczność leczenia i podawania antybiotyków). Nie jestem w stanie zorganizować na małej przestrzeni komfortowych warunków dla obu zwierząt. Stanęłam pod ścianą, bo zupełnie nie wiem co zrobić z tym kotem.
Jeśli ktoś ma dobre warunki (najchętniej działka, ogród, gdyż kot jest wciąż energiczny i bardzo łowny) proszę o kontakt.
Jeśli macie inne pomysły (dobre schronisko, tymczas) też proszę o jakieś informacje.
Pozdrawiam
p.s. jestem skłonna pokryć koszty adopcji wirtualnej - czyli brać na siebie koszty karmy i utrzymania kota w domu tymczasowym;
zależy mi na tym, by kot miał wciąż dobre warunki - sytuacja zmusza nas do oddania zwierzęcia
p.s.s. kot nie choruje i nie chorował
nie ma kontaktu z innymi kotami i niewiadomo jak na nie reaguje
niestety do ludzi też potrafi być agresywny (obcych się boi, ale moją mamę zaatakował - potrafi ugryźć i zadrapać)
aktualnie kot wychodzi tylko na balkon - nie ma możliwości wychodzenia do ogrodu