Pięknie wygląda! I faktycznie straciła ta nierówne proporcje, które niepokoiły na początku, teraz jak dziewczyny piszą - tylko przy innym kocie wygląda na mniejszą. Super
Trafiłam na was na fb przypadkiem. Bardzo się wzruszyłam. Łabądek z Iguni się zrobił. Ignasia żal bardzo. Wam nie zazdroszczę tego co przeszliście. Ale warto walczyć!
Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia Jest w nich tyle optymizmu, uroku, siły walki. Iga pokonała przy Waszym wsparciu naprawdę poważne kłody które los rzucił pod jej małe, krzywe wtedy jeszcze łapeczki. Sama by nie dała rady, ale i od niej wymagało to niesamowitej siły. Jej historia to dowód na to że nawet gdy czasem wydaje się że jest tragicznie i bez nadziei - to nie zawsze tak jest i bywa że zza chmur wychodzi słońce