Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
izka53 pisze:dziewczyny - spoko luz, w tym kocie nie ma nic z bengala, ani z brytka .
Ajaaa pisze:Ps. Moja koleżanka ma Kota Tadeusza, bardzo podobny, ale rasę ma europejską wpisaną
milva b pisze:Ajaaa pisze:Ps. Moja koleżanka ma Kota Tadeusza, bardzo podobny, ale rasę ma europejską wpisaną
I niesłusznie. Kot europejski to kot z rodowodem minimum 5-pokoleniowym. To też jest rasa, i też musi spełniać pewien standard.
Kot bez rodowodu powinien mieć wpisane po prostu: kot domowy.
A wracając do pozostałych zarzutów: no sorki, ale ludzie szukając lodówki czy nowego TV radzą sobie świetnie z wujkiem Guglem.
Czemu nie potrafią szukając kota? Brak znajomości tematu można, a nawet trzeba nadrobić samemu, przed zakupem. A nie po fakcie.
Tu chodzi o żywe, czujące stworzenie. Czy nie powinno się włożyć całego serca w zdobycie wiedzy przed przygarnięciem jakiejkolwiek oddychającej, czującej istoty?
W dzisiejszym świecie to dziecinnie proste.
beq1993 pisze:Ja wiem że mogłem kupic kota z lepszej hodowli, ale ten mały poprostu wpadł mi w oko i teraz musze sie nim zająć. Czy zwykły burek czy rasowy poprostu mój przyjaciel. Jak będe miał jakieś pytania bede pisał tutaj.
Ajaaa pisze:A widzisz, z tym europejczykiem wg lekarzy weterynarii to bywa różnie My z moją córką, jak pisałyśmy wypracowanie do szkoły, to szukałyśmy w necie - wyszło, że nasz to kot domowy jest oficjalnie i taki był tytuł charakterystyki w/w
Ajaaa pisze: Co do reszty się zgadzam. Ja sprawdzam i szukam, Ty i inni też. Ale założenie, że czyni to każdy uważam za nieprawdziwe. Tłumaczę to sobie różnym rzeczami.
milva b pisze:
A jaką wiedzę ma lekarz weterynarii na temat ras? Praktycznie żadną. Kot europejski w każdej światowej felinologicznej organizacji ma ściśle określony standard i bardzo specyficzny wygląd.
Nasze domowe/podwórzowe/ dachowe mruczki nie wszystkie przeszłyby nowicjat i mogłyby zostać zakwalifikowane Dlaczego? Ponieważ ich fenotyp nie podlega żadnej kontrolowanej hodowli i nie jest w żaden sposób ujednolicony. W obrębie rasy nie może być mydła i powidła. Każda rasa ma bardzo szczegółowy opis cech.
Dlatego kot domowy to nie jest z automatu kot europejski.
Czym można wytłumaczyć, że szukając samochodu lub dowolnych sprzętów domowych spędza przeciętny obywatel kilkadziesiąt godzin na przekopywaniu internetu, a przy zakupie zwierzęcia mu się nie chce?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 445 gości