Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotelsonciorny pisze:
No ale największe rozczulenie mi Hania przyniosła. Któreś święta Wielkiej Nocy, odświętne śniadanie, szyneczka, jajeczka, Hania siup na stół. Obserwuję co robi, a ona dziarskim krokiem idzie w kierunku szynki (w duuuużych plastrach). Kilka minut trwały próby ukradzenia plasterka, ale za cholerę nie dało rady, za duży. Więc zamiast ukraść, zaczęła go sobie lizać
Boże, co za dramat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 124 gości