Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka Do Zamknię

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 04, 2018 15:19 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Migusiu, dobrze, że napisałaś, bo już się zastanawiałam, co ze zdjęciami Zuni :D
Ciekawa jestem, czy uda się zastąpić tę okropną gorzką tabletkę inną (nie gorzką), wiem, że Twoja Duża próbuje to zrobić, choć to trudne! :ok: :ok: :ok:
Dobrze Migusiu, że nie zwróciłaś, bo wtedy Duża chyba by się popłakała. Jesteś bardzo dzielna :1luvu: Obie jesteście dzielne :1luvu: :1luvu: A przytulanie to jedno z najważniejszych lekarstw dla Was obu :201461 :201461
Mam nadzieję, że wet z Dużą coś ci dobiorą na te ranki, żeby się zagoiły szybciutko.

A ja byłam dziś u weta na kontroli! Mam jeszcze dostawać leki przez tydzień, bo zapalenie w pysiu nie przeszło do końca. :( Pewnie dlatego nie chciałam dużo jeść. Migusiu, trzymam łapki za ciebie :ok: :ok: :ok:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 04, 2018 17:04 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Bądź dzielna Sabuniu, ważne żeby do końca wyleczyć pysio :ok: Ciociu, duza dziś już dzwoniła 3 razy do lecznicy, teraz doctor ma oddzwonić, jeśli zapomni to duża po 19tej pojedzie do tej lecznicy osobiście :roll:
Miau, Sabciu - zjadłam na obiadek całą porcję antybiotyku i ciut ciut fortiflory i Biohepanexu a na podwieczorek zjadłam porcyjkę surowego pokrojonego udźca indyczego z acardem, ale mi smakował :catmilk: Migusia
,

Ciociu, duża już wysyła:)

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro lip 04, 2018 18:12 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Uff, Migusiu, jesteś cudowna, że tak ładnie zjadasz mięsko i lekarstwa! Ja tak nie robię, duża by zwariowała, jakby mi miała dawać tyle leków!!!
Bardzo trzymam kciuki, żeby wet oddzwonił i żeby ci zmienił tę ohydną tabletkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Duża już ściągnęła zdjęcia Zuni, zaraz wrzuci :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 04, 2018 18:25 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Zunia cudnie pozuje :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 04, 2018 20:36 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Dziękujemy Ciociu :1luvu: To ostatnie zdjęcie dużej podoba się najbardziej :1luvu: wyglądam jakbym była kociątkiem a mam już prawie 11 lat...Zunia i duża
ps. prezentuję też moją JEDYNĄ różową poduszeczkę w stopce :D

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro lip 04, 2018 22:54 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

jolabuk5 pisze:Zunia cudnie pozuje :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mnie się wszystkie zdjęcia podobają, bo Zunia jest śliczna, ale rzeczywiście, to ostatnie jest wyjątkowe. Zunia patrzy takim zaciekawionym wzrokiem, a oczyska ma ogromne!!! I ta różowa poduszeczka na przedostatnim zdjęciu - cudo :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 04, 2018 23:55 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Mam pytanie: czy jest, czy ktoś korzystał, z porady on-line weterynarza kardiologa? Czytałam w internecie ze znanym w Polsce kadiologiem jest dr Niziołek. Czy jest możliwość konsultacji tel lub online? Aktualizacja: znalazłam w internecie adres do doktora, napisałam, nie wiem czy adres jest aktywny?

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lip 05, 2018 3:01 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Aniu, Niziolka specjalnie nie polecają, na 12 opinii pozytywnych ma 6 negatywnych. W Warszawie znana jest dr Magdalena Garncarz,,www.sercezwierzat.pl tel. 22 858 80 62 (rejestracja)i 604 15 80 80 (w sprawach pilnych).
Poza tym w Centrum Małych Zwierząt na Wyczółkowskiego kardiologicznych konsultacji udziela dr Mirosława Ziemba, młoda, tel. 781 522 511 , jest z Łodzi, str. www.kardiologzwierzat.pl. Może to właśnie ona konsultowała Migusię? Telefon pewnie jest do rejestracji, ale możesz zadzwonić i zapytać, czy i jak się skontaktować. Na stronie i na jej facebooku są jej zdjęcia, jeśli to ona, to poznasz :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 05, 2018 4:38 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Dziękuję. Nie sądzę. To btła jakąś młoda bardzo osoba podobno zz Olsztyna sprawiała wrażenie kogoś kto robi badanie dla samego badania, raczej sama dla siebie a nie dla pacjenta...

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lip 05, 2018 6:34 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ciociu dziekuje :oops: :oops: Zunia

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lip 05, 2018 7:30 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Jeszcze znalazlam, ze w Olsztynie jest kardiolog, dr Małgorzata Kander, lecznica Avet, tel. 89 534 52 28
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 05, 2018 13:45 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau, duża dostała odpowiedź od jednej Pani doktor, do której napisała, z Warszawy. Pani doktor zna problemy z podaniem tego leku. Niestety nie ma rady, jest to obecnie najlepszy lek i powinnam go brać :cry: Migusia

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lip 05, 2018 18:22 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Może jeszcze inna Pani Doktor coś odpowie. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 05, 2018 21:47 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Tak Ciociu, jeszcze poczekamy kilka dni.
Byłam dziś w pana doktora. Wyjął mi kilka włosków z chorego ucha i poskrobal aż była krewka i długo oglądał pod mikroskopem. Potem poświęcił lampą na mój łebek. 8O . Powiedział ze się świeci. ...i że mam stan zapalny skory i jakieś mikrosporum.... Potem wróciliśmy z dużą spacerkiem ja w transporterku świeciło słońce i było tyle ciekawych rzeczy. Teraz duża umylam mi uszy i skronie i natarla szamponem i potem zmyla i zaraz posmaruje maścią. Nie lubię ale tak mnie swędzi ze lubie po chwili to co duża robi

SABCIU co u CIEBIE? Migusia.
Miaups Zunia bardzo dziękuje Cioci za zamieszczenie zdjęć :1luvu: :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lip 05, 2018 23:11 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Aniu, napisałam na poczcie wp, ale tu też napiszę. Jest taki lek palin, antybiotyk stosowany do zakażeń dróg moczowych. I on jest w takich kapsułkach
Obrazek
Kapsułki mają wymiary 18mmx7mm, są 2-częsciowe, części można rozsunąć, w środku jest proszek (ten palin), można go wysypać, włożyć w to miejsce plavix (sproszkowany?) i zamknąć (zasunąć jedną część na drugą. Kapsułka jest twarda, chociaż po chwili może zacząć się przyklejać w pysiu, ale to chyba lepsze niż opłatek z apteki, bo one są większe (oczywiście można wypróbować opłatki też). Palin jest na receptę, ale nie jest drogi, 2 opakowania starczyłyby ci na miesiąc.

Migusiu, jak widzisz ciocia kombinuje cały czas, jak ci oszczędzić tych tortur tabletkowych :D
O twoim grzybku znalazłam to:
Niewielkie ilości Microsporum canis zawsze występują na skórze i nie są w stanie spowodować zakażenia zdrowego organizmu o normalnej odporności. Przy osłabieniu, lub kiedy zostaje naruszona ochrona lipidowa skóry (sebum), grzyb atakuje i szybko się rozwija.
Microsporum canis jest jednym z najczęściej spotykanych grzybiczych zakażeń u kotów. Atakuje również inne gatunki, w tym ludzi. Objawem jest m.innymi nasilający się, niezależnie od pory dnia i temperatury, uporczywy, silny świąd w miejscach zmienionych chorobowo.
Po rozpoczęciu intensywnego leczenia może dojść do chwilowego nasilenia objawów. Zmiany mogą się zaczerwienić, skóra sprawiać wrażenie bardziej rozpulchnionej. Tak się dzieje, kiedy zastosowane leki zaczną działać na grzyba. Zmiany w ciągu kilku dni powinny zacząć się obsuszać i blednąć. W początkowej fazie leczenia obserwuje się również nasiloną utratę sierści w okolicach zmian lub w całkowicie nowych miejscach. Trzeba jednak pamiętać o tym, że w przypadku zakażenia grzybicą, osłabiony włos nie wypada od razu. Wypadanie w trakcie leczenia jest normalne i po kilku dniach do tygodnia powinno ustać. Jeśli objawy systematycznie nasilają się, trzeba skontaktować sie z weterynarzem — być może trzeba będzie zmienić sposób leczenia.
Bardzo istotne w leczeniu zakażeń skórnych jest kontynuowanie leczenia jeszcze przez pewien czas po ustąpieniu objawów (czysta skóra, zarastanie wyłysień). To najprostszy sposób uniknięcia samoistnych nawrotów choroby.
[2a] Terbisil i Terbiderm są odpowiednikami Lamisilu i Lamisilattu, mają identyczny skład i tą samą substancję czynną. Dają bardzo dobre wyniki w leczeniu M. canis, a są stosunkowo łagodne dla wątroby w porównaniu z ketokonazolem czy gryzeofulwiną.

Mam nadzieję Migusiu, że ten grzyb szybko sobie pójdzie precz. :201461

Zuniu, wstawienie Twoich zdjęć to była przyjemność :1luvu:

Sabcia dalej trochę osowiała, dziś miałam kłopoty z podaniem jej rano leków. Je sosik, przy suchym jej nie widzę, ale podejrzewam, że je, bo na samym sosiku by nie przeżyła.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 20 gości