Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka Do Zamknię

Migusiu, jak to dobrze, że czyścisz futerko! :201461

Jesteś bardzo dzielna :1luvu:

Sabcia nie chciała jeść sosiku, za to miala ochotę na mizianie. :201461

Jutro dam jej kolejną porcję sosu. Wolałabym, żeby jadła, ale rozumiem, że po takiej operacji może nie mieć ochoty.
Dobranoc :1luvu:

Jak minęła nocka Sabciu?

Dalej nie chcę jeść. Duża się martwi

Sabcia

Niby tak ogólnie jest ok. Sabcia jest ożywiona, mizia się, nie płacze, jak dotykam pysia tam, gdzie przedtem bolało. Ale jeść nie chce, ani sosiku (rano dalam kolejny talerzyk), ani suchego (wczoraj nie dawalam, dopiero dziś). Dzwoniłam do lecznicy, mówią że po dużym zabiegu może tak być, zeby poczekać. No to czekamy.

Zuzia po swoim zabiegu po 3 godzinach już dopominała się jedzenia. Zjadła na raz pół musika a wieczorem dokończyła resztę. Ale Zuzia miała tylko jednego ząbka usuniętego po zdjęciu kamienia bo się ruszał a reszta była ok. Na wyjście z lecznicy dostała zastrzyk z antybiotyku który miał trzydniowe działanie i to na tyle. Po miesiącu powtórzyłyśmy badania bo miała podwyższony mocznik i kreatyninę ale przyczyną był stan zapalny w pysu. Po oczyszczeniu ząbków z kamienia i usunięciu tego co się ruszał stan zapalny ustąpił i wszystko wróciło do normy.
Sabcia miała zdecydowanie poważniejszy stan zapalny więc dochodzenie do zdrowia może troszkę dłużej trwać. Poza tym zwierzaki są bardzo pamiętliwe. Na razie jedzenie kojarzy jej się z bólem i dlatego może się przed nim wzbraniać. Troszkę czasu minie zanim przekona się ,że jedzenie nie boli. Poza tym na razie ma jeszcze świeże ranki w dziąsełkach po wyrwanych ząbkach.

Tak, zabieg Sabci był poważny. Jola Dworcowa mówi, że po takim zabiegu jej kotka 2 dni nie jadła. Wydaje mi się, że widziałam Sabcię "memłającą" przez chwilę w pokoju, na fotelu, może wcześniej próbowała wziąć do pysia swoje ukochane suche i jednak jej przeszkadzało? Trzeba dać jej czas.
A to Sabcia dziś na moim łóżku:

jolabuk5 pisze:Tak, zabieg Sabci był poważny. Jola Dworcowa mówi, że po takim zabiegu jej kotka 2 dni nie jadła. Wydaje mi się, że widziałam Sabcię "memłającą" przez chwilę w pokoju, na fotelu, może wcześniej próbowała wziąć do pysia swoje ukochane suche i jednak jej przeszkadzało? Trzeba dać jej czas.
A to Sabcia dziś na moim łóżku:

Sabunia jak zwykle urocza. Dużo ząbków jej ubyło ?

Dużo ciociu Ewa.l :oops:

Sabcia

Sabunia, jaka ty piękna, masz taki majcioszkowy noniek jak Migusia. Buziaki w nosek od cioci :20149

i w brzuszek :201461

Zdrowiej szybciutko i bezboleśnie :201461

Dziękuję ciociu Anna2016 :1luvu:

Sabcia

A ja przed chwilą na własne oczy widziałam, jak Sabcia je suche!

Już wcześniej wydawało mi się, że widzę jak się oblizuje, ale nie bylam pewna, po czym. A teraz już wiem. Sabcia ma trochę problem z tym jedzeniem, międli w pysiu każdy kawałeczek, ale jak już połknie, bierze następny. Uff, ulżyło mi!!!

Jak ma rankę, to łatwiej jej zjeść suche, mokre się przykleja.

Z mokrego daję tylko sosik. Ale i tak Sabcia woli suche. Na kolację ledwie trochę liznęła sosiku, widocznie tak jak piszesz, suche łatwiej jej jeść.

Najlepiej byłoby dać drobne suche.

Tak. Do wyboru ma kilka. Ale oczywiście, zamiast dość drobnego Royala czy równie drobnej puriny one wybrała grubą joserę . :twisted:

Rano pięknie zjadlam sosik, nawet dokładkę zjadłam :oops:

Duża się cieszy

Sabcia

Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka Do Zamknię

Kto przegląda forum