Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MonikaMroz pisze:ser_Kociątko pisze:Może kup dobrą puszkę i wymieszaj ze słabszą?
Np. catzfinefood z sosem z gourmeta?
Bagi nie je gurmeta. Dzisiaj zjadla kit keta catzfinefood probowalam i feringe probowalam i cos jeszcze jej kupilam jak ja miala Basia do nas przywiezc. Chodzila glodna ale jie zjadla. Dopiero mieso ruszyla.
Ale w wiekszosci zjada mieso gotowane
Surowego nie ruszy. Kosmos mam z tym kotem (...)
ser_Kociątko pisze:Ogólnie to tak, ja polecam zooplusa, zawsze w nim kupuję. Mają najtaniej. Czasem przychodzi rozwalony, ale jednak jest to najlepszy sklep. I dalej będę w nim kupować
Śmiało kupuj żwirek na zooplusie.
Kotów jest 4 i pies, łącznie 5 zwierzaków
Nie ma swojego wątku, ale jak chcesz to wszystko Ci opowiem
Nie dziękuj za zaproszenie, tylko śmiało wpadaj. Możemy się umówić?
MonikaMroz pisze:Ola ja nie moge Bagi przeglodzic i generalnie zadnego kota nie mozna głodzić dzien lub dwa bo watroba zaraz siada
Ja zamowie te lepsze puszki moze tylko poszperam na zooplus troszke. W sumie miala te puchy rok temu jak jeszcze byla wyploszona i rzygajaca. Moze tym razem zaskoczy. Choc z nia to roznie bywa
Ale kocham ja i tak
aleksandra&maj pisze:MonikaMroz pisze:ser_Kociątko pisze:Może kup dobrą puszkę i wymieszaj ze słabszą?
Np. catzfinefood z sosem z gourmeta?
Bagi nie je gurmeta. Dzisiaj zjadla kit keta catzfinefood probowalam i feringe probowalam i cos jeszcze jej kupilam jak ja miala Basia do nas przywiezc. Chodzila glodna ale jie zjadla. Dopiero mieso ruszyla.
Ale w wiekszosci zjada mieso gotowane
Surowego nie ruszy. Kosmos mam z tym kotem (...)
Dobrze rozumiem,że śmieciowe jedzenie dla kotów, tak jak i w przypadku ludzkiego jedzenia, smakuje kotom lepiej? Ale czy to prawda, bo ktoś mi mówił, że koty nie czują smaków? Czy to tylko w odniesieniu do słodkiego działa?
Monika, jeśli Twoja Bagirka nie chce lepszego jedzonka,ze względu właśnie na smak, to rada Asi jest bardzo sensowna. Spróbuj koniecznie i daj nam znać czy działa:)! Innym pomysłem jest, jeśli miałabyś nerwy, tak myślę, dać jej dobre jedzenie i tyle. Nie chce, to nie je, jak ją głód przyciśnie to nie będzie wybrzydzać. Nie wiem czy to się sprawdza u kotów i czy Bagi z jej trudnościami może dzień czy dwa bez jedzenia chodzić,ale jeśli by mogła, to może to jest sposób? Ja wczoraj chciałam,żeby mój mały żółtko zjadł,bo to prawdziwa bomba witaminowa. Mały nie miał na żółtko smaczka,ale nie dałam mu nic innego,aż po południu, z głodu, to żółtko zjadł (i tak nie całe,ale zawsze) i dopiero wtedy dostał mięsko.
Czytam tutaj na forum jak ludzie mają trudności nieraz by swoje koty na zdrowszą, bardziej naturalną dietę nakłonić i cieszę się,że mój mały,jak go przyniosłam, był tak głodny,że zjadał co mu dałam. Przyzwyczaił się i gustuje teraz w surowym mięsku. Jak mi w zoologicznym gratis do zakupu dali patyczki mięsne, ponoć 95% mięsa, to mały je tylko obwąchał i olał,a ja mu na to w stylu: "Dobrze,że tego nie jesz, bo to gówno pewnie i tylko piszą,że 95% mięsa."
aleksandra&maj pisze:MonikaMroz pisze:Ola ja nie moge Bagi przeglodzic i generalnie zadnego kota nie mozna głodzić dzien lub dwa bo watroba zaraz siada
Ja zamowie te lepsze puszki moze tylko poszperam na zooplus troszke. W sumie miala te puchy rok temu jak jeszcze byla wyploszona i rzygajaca. Moze tym razem zaskoczy. Choc z nia to roznie bywa
Ale kocham ja i tak
Hmmm,ale czy to nie jest tak,że kot sam sobie krzywdy nie zrobi? Czyli,że jak nie je, to znaczy,że może sobie na to pozwolić,bo jakby nie mógł to by jadł?
Naprawdę po dniu głodówki siada wątroba? No to jak te dziko żyjące dają radę, bo wątpię,żeby jadły każdego dnia?
I jeśli tak jest, to czy powinnam mojemu maleństwu testy wątrobowe zrobić, bo zanim do mnie trafił, to raczej nie jadł każdego dnia,choć chudy jakiś nie był,ale niedożywiony już tak.
Pewnie,że ją kochasz:)! One właśnie po to są,żebyśmy je kochały:)!
Ja z żółtkiem jajka w ubiegłym tygodniu znowuż zrobiłam tak, jak mały nie chciał jeść, że wysmarowałam w nim jego mięsko i mały zaczął zlizywać,a potem, już po zjedzeniu mięska jakiś czas, sam wrócił do filiżanki (bo mój je z filiżanki właśnie:)! ) i dokończył żółtko:). A teraz, jak to piszę, leży mi na kolankach:). Jak ich można nie kochać:)?
aleksandra&maj pisze:ser_Kociątko pisze:Ogólnie to tak, ja polecam zooplusa, zawsze w nim kupuję. Mają najtaniej. Czasem przychodzi rozwalony, ale jednak jest to najlepszy sklep. I dalej będę w nim kupować
Śmiało kupuj żwirek na zooplusie.
Kotów jest 4 i pies, łącznie 5 zwierzaków
Nie ma swojego wątku, ale jak chcesz to wszystko Ci opowiem
Nie dziękuj za zaproszenie, tylko śmiało wpadaj. Możemy się umówić?
Super:)! A kiedy Ci pasuje? Ja tak pomyślałam sobie,że może bym małego zabrała? Nie wiem czy to dobry pomysł i czy chcesz, może dopiero po szczepieniach, ale mam wyrzut sumienia,wiesz,bo mały powinien mieć kontakt z innymi kotami,a ja mu tego nie zapewniam, bardzo dobrze by mu to zrobiło. Co o tym sądzisz Asia? Jeśli to kiepski pomysł, to pisz śmiało, ja się nie znam,ale tak wnioskuję sobie.
O rany! Zapomniałam napisać,że bardzo chcę posłuchać o kotku,którego znalazłaś przymarzniętego do chodnika,bo mnie bardzo zastanawia jak do tego w ogóle mogło dojść. Więc jeśli masz teraz trochę czasu to pisz ! Ja w międzyczasie skoczę do wątków dziewczyn i mojego,bo znów rad mi trzeba :roll i wrócę !
ser_Kociątko pisze:Wiem, wiem, ale się zastanawiam, czy z punktami nie jest opłacalniej, mimo wszystko?
Użytkownicy przeglądający ten dział: grubysnake, Myszorek, Silverblue, zuza i 59 gości