Kotydwa12 dziękuję za pieniążki. Balbinka dostała 200 zł.
Wczoraj też w pracy kolega dorzucił 30 zł. W chwili obecnej za operację Balbinki dostałam łącznie 690 zł. Bardzo Wam dziękuję.
A Balbinka nudzi się w klatce. Nadrabia braki w spaniu i jedzeniu. To jak łapczywie je i jaka jest chudziutka świadczy, że nie była zbyt dobrze karmiona. Bardzo się wyczuwa łopatki i kręgosłup pod skórą.
Jasio i Stasio ,,czytają" sobie
Z Helmutem. Trzech chłopaków
Jasio trochę marnieje. Ale i tak się ładnie trzyma już tyle lat mimo białaczki. Jak ma gorszy dzień to wymiotuje. Pod skórą lekarz wyczuł sporo białaczkowych guzów. Schudł trochę. Ale ma apetyt i poza tym jest ok. Helmuta też powoli dopadają starcze choroby. Ale on pamięta nawet pierwszą wojnę światową, a może i epokę dinozaurów, to ma prawo być trochę zniedołężniały. Stasio jest w dobrej formie. Tak samo Tania. Tania jest przykładem najzdrowszego z kota z białaczką. Przyjechała do mnie w 2010 roku ze stwierdzoną chorobą, a do tej pory nawet katar jej nie złapał, niestrawność czy insza choroba. Nic. Najzdrowszy białaczkowy kot.