klaudiafj pisze:Aaa bo to takie szafy teraz produkują szajsowne :/ Wkładasz ciuch a wyciągasz za mały
Klaudia aż bym się udławila


Teraz już wiem że muszę zmienić SZAFE.


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
klaudiafj pisze:Aaa bo to takie szafy teraz produkują szajsowne :/ Wkładasz ciuch a wyciągasz za mały
kasia.winna pisze:Klaudia,
żałuję, że 5 nie będzie mnie w Warszawie bo mogłaby zaoferować popilotowanie przez jakiś czas.
Sądzę, że ten maraton będzie fajnym doświadczeniem. Widziałam Twoje zdjęcia z Krakowa i spodziewam się pięknych, zaskakujących i niezwyłych zdjęć mojej Warszawy
A numer starowy masz ciekawy (każda liczba nayuralna jest ciekwa). 93=31*3 to iloczyn 2 liczb pierwszych czy liczba półpierwsza.
Kiedy będziesz biegać po mieście będziesz potrzebowała się odżywiać. Poza wegańskimi oczywistościami jak Krowarzywa i Falafel Bejrut chcę Ci polecić Vega Bar (ul. Jana Pawłą II 36c). Lokal co prawda wygląda jak stołówka w ośrodku wczasów pracowniczych zakładów przemysłu ciężkiego, ale mają różnorodne i smaczne jedzenie i przyzwoite ceny. Są też wegańskie desery. Nie jest to przybytek z cyklu "Tofu na 100 sposobów, a wszystkie smakują jak tektura. Tam nie jest niestety najłatwiej trafić. To jest w pobliżu skrzyżowania z Solidarności, w ćwiartce, w której było kiedyś kino Femina (ciągle jest neon i tak się nazywają przystanki). Z Jana Pawła trzeba wejść w przerwę między budynkami (tego się nawet nie da nazwać bramą) między sklepem z kawą i herbatą a odzieżą używaną i skręcić w prawo.
Trzymam kciuki za udany maraton
kasia.winna pisze:Klaudia,
żałuję, że 5 nie będzie mnie w Warszawie bo mogłaby zaoferować popilotowanie przez jakiś czas.
Sądzę, że ten maraton będzie fajnym doświadczeniem. Widziałam Twoje zdjęcia z Krakowa i spodziewam się pięknych, zaskakujących i niezwyłych zdjęć mojej Warszawy
A numer starowy masz ciekawy (każda liczba nayuralna jest ciekwa). 93=31*3 to iloczyn 2 liczb pierwszych czy liczba półpierwsza.
Kiedy będziesz biegać po mieście będziesz potrzebowała się odżywiać. Poza wegańskimi oczywistościami jak Krowarzywa i Falafel Bejrut chcę Ci polecić Vega Bar (ul. Jana Pawłą II 36c). Lokal co prawda wygląda jak stołówka w ośrodku wczasów pracowniczych zakładów przemysłu ciężkiego, ale mają różnorodne i smaczne jedzenie i przyzwoite ceny. Są też wegańskie desery. Nie jest to przybytek z cyklu "Tofu na 100 sposobów, a wszystkie smakują jak tektura. Tam nie jest niestety najłatwiej trafić. To jest w pobliżu skrzyżowania z Solidarności, w ćwiartce, w której było kiedyś kino Femina (ciągle jest neon i tak się nazywają przystanki). Z Jana Pawła trzeba wejść w przerwę między budynkami (tego się nawet nie da nazwać bramą) między sklepem z kawą i herbatą a odzieżą używaną i skręcić w prawo.
Trzymam kciuki za udany maraton
Ziemosław pisze:Jak działa wegański fryzjer? Przyjmuje tylko wegan czy sam jest weganem (weganinem)?
fifulec pisze:Ziemosław pisze:Jak działa wegański fryzjer? Przyjmuje tylko wegan czy sam jest weganem (weganinem)?
Pracuje po prostu na wegańskich i nietestowanych kosmetykach.
Klaudia powodzenia na maratonie na pewno wszystko pójdzie super! Robisz piękne zdjęcia.
Ziemosław pisze:Jak działa wegański fryzjer? Przyjmuje tylko wegan czy sam jest weganem (weganinem)?
fifulec pisze:Ziemosław pisze:Jak działa wegański fryzjer? Przyjmuje tylko wegan czy sam jest weganem (weganinem)?
Pracuje po prostu na wegańskich i nietestowanych kosmetykach.
Klaudia powodzenia na maratonie na pewno wszystko pójdzie super! Robisz piękne zdjęcia.
Ziemosław pisze:fifulec pisze:Ziemosław pisze:Jak działa wegański fryzjer? Przyjmuje tylko wegan czy sam jest weganem (weganinem)?
Pracuje po prostu na wegańskich i nietestowanych kosmetykach.
Klaudia powodzenia na maratonie na pewno wszystko pójdzie super! Robisz piękne zdjęcia.
AAAAAAAAA widzisz, o tym nie pomyślałamma to sens
PixieDixie pisze:Wow ten Maraton
Jestem pełna podziwu
Przesyłam miziaki
Moli25 pisze::1luvu:
klaudiafj pisze:Ma, maTestowanie kosmetyków i leków na zwierzętach to średniowiecze. Niepotrzebne cierpienie. A to, że powstają takie miejsca jak wegański fryzjer, uświadamia społeczeństwo, że nawet taka dziedzina jak fryzjerstwo, nie jest wolna od cierpienia zwierząt. Ja wcześniej też sobie nie zdawałam z tego sprawy, ale na yt obserwuję Majethebee z Warszawy, więc stąd wiem co oferuje stolica.
Ale ja włosów nigdy nie farbowałam
![]()
klaudiafj pisze:Tak. Wiem, że kłamią. Taki avon na przykład. Trudno miec 100 procent pewności, trudno tez nie popelniac błędów czy z braku laku nie kupić czegos co jest na juz niezbędne, ale od czegos trzeba zacząć. Ja paste używam normalną, fluorowa. Boje sie uzywac bez fluoru, bo z moimi zebami to ryzyko. Rozmawialam z dentystka i mowila, że fluor jest wazny. Sama nie wiem już...
klaudiafj pisze:. Ale pewnie z dentystami tak samo jak z lekarzami - jedni mówią, że fluor jest niezbedny, a inni lekarze, że mleko czy mieso. Niewielu ma odwagę wyjrzec z tego bunkra. Wolą powtarzać to czego ich uczono 30 lat temu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 14 gości