Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gpolomska pisze:Zapalenie żołądka a zapalenie trzustki to nie to samo.
Od głodówek zasadniczo się odchodzi, ale... jeśli masz dobrego weta to mu zaufaj. Jeśli mu nie wierzysz - skonsultuj z innym. Sama bym nie eksperymentowała - bo każde jedzenie pobudzi trzustkę (nieważne co) i może dojść do jej samostrawienia.
FuterNiemyty pisze:Ja sie tylko zapytam, po co z takim zaparciem podawac enzymy?
Juz wczesniej rozmawialysmy i powtarzalam za wetka, ktora wyciagala moje futro, by odstawic mozliwie wszystko z lekow, podawac czesto w malych porcjach rozgotowane delikatne mieso (u nas sie sprawdzila piers indyka) z wywarem.
W ramach leczenia kota dostawala przy nawrocie w zastrzyku Cerenia , witamine B12 i opioid p/bolowo, ewentualnie przed jedzeniem ranitydyne do zobojetnienia kwasow ( i tez przez niezbyt dlugi czas). Z czasem przetestowalismy (krotko podawany) glut z siemienia lnianego. W ramach uzupelnienia codziennie twarog.
Opioid dopyszcznie podawany w domu i zadnej glodowki, zadnych dodatkowych obciazen ukladu pokarmowego.
Leczenie taka dieta potrafilo trwac i kilka tygodni, dopiero z czasem uzupelniane o inne/surowe, parzone mieso, witaminy czy dobra mokra karme (rzadko dawana).
Podstawa jest, by kot jadl, malymi porcjami, ale jadl.
FuterNiemyty pisze:Kicikici, nie wiem jak mozna cos wiecej podpowiedziec. Temat jest przerabiany od lutego:
viewtopic.php?f=1&t=183466&p=11944236#p11944236
(i nastepne strony)
Jest sporo info o zapaleniu trzustki, chocby topik:
viewtopic.php?f=1&t=183043
Glodowka nie jest dobrym pomyslem, podobnie jak podawanie enzymow orzy braku stwierdzonej niewydolnosci trzustki. Wrecz potrafia one doprowadzic do nawrotu choroby.
Madie pisze:Mój Radek jest przewlekłym trzustkowcem...Od lat się zmagamy z jego nawrotami zapalenia. Z mojego doświadczenia wynika, że podczas tego typu epizodów najlepiej sprawdzają się kroplówki, trzeba się nauczyć podawać w domu (z aminokwasami) i leki przeciwzapalne, przeciwwymiotne żeby nie podrażniać i tak zjechanego już układu pokarmowego. Następnie karmimy się po strzykawce CONVA, potem przechodzimy na karmę dla trzustkowców (mokrą) u nas to Royal. No i na "normalne" jedzenie.
Przepraszam, jeśli czegoś nie zauważyłam istotnego. Ale czytam wątek w pracy, w locie.
Odnośnie pytania czy głodzić, 90% wszystkich opinii dobrych wetów u których sie leczymy to ABSOLUTNIE NIE. Stąd kroplówki 3 razy dziennie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, włóczka i 289 gości