ASK@ pisze:lovecats666 pisze:Stomachari pisze:Wet powinien ocenić perystaltykę.
Jak kot mało je, to i wolniej trawi, to inna rzecz...
Może to, co napiszę, nie będzie popierane przez innych, ale ja bym chyba kota otworzyła... To powinna być ostateczność, ale odnoszę wrażenie, że wiele więcej opcji nie zostało
kurde ale on wlasciwie nic nie mial zrobione, zadnych kroplowek, przeczyszczen. Tylko RTG na którym cos widac ale nic nie robimy. Co to za koszmar
Nasz miał min RTG z kontrastem robione by sprawdzić jak jelita działają i co się dzieje. Trwało to cały dzionek prawie.
Nie można czekać aż kot się sam wyleczy albo wykończy.
Co z lekami np p.bólowymi/rozkurczowymi? Powinien dostać. Jakby sie lepiej poczuł to wiadomo, ze cierpi. Czym dłużej czekasz tym gorzej.
Dlaczego o niego nie walczysz tylko godzisz się na postępowanie oczekując cudu? Skoro widzisz ,ze weci olewają deczko kota?
A co moge jeszcze zrobic? Wlasnie wrocilam z kroplowki dostal glukoze, ale ma wenflon w łapie i sie denerwuje. Wetka kazała zostawić bo jutro moze sie jeszcze przyda, czekam jutro na krew