A no właśnie jak "odrzucić" chorego kota? Też mam zamiar olać zakaz, bo sobie nie wyobrażam jak mogłabym ją odtrącić, podczas gdy ona wręcz na chama się pcha.
Dzieci nie będą jej tuliły, tylko się z nimi bawi laserem, ewentualnie do kubusia lubi podejść na głaski, ale to się przypilnuje go.
Dzięki Zuza, tak to bym się pewnie spinała nieźle z tą ostrożnością, a tak wiem, że ktoś inny olał zakazy i żyje
Wet to tak przedstawił jakby luśka miała być śmiertelnym zagrożeniem dla nas i zwierząt, wiadomo jak to lekarze muszą nastraszyć żeby ludzie sie w miare stosowali do zaleceń, ale dlatego właśnie was zapytałam, bo nie wszystko da się wykonać.