Mały Miś
Mam wrażenie ,że ma się lepiej. Jak tylko zrobi się cieplej,polecimy powtórzyć morfologię.
Nadal jest mikrokotkiem.Waży tyle samo,ok.2kg. Nigdy nie miałam tak drobnego,dorosłego kota.
Jak by było ok. z wątrobowym Alatem, wypadałoby kocurka wreszcie wykastrować.Choć nie znaczy terenu i aż boję się ruszać przy nim,by znów coś się nie zaczęło.
Kupa ładna,odpukać.
Je.
ps. nie kupę je
ylko chciałam napisać,że apetyt chłopakowi dopisuje.
Będę musiała zaraz uśpić Kocurka z pnn i FIV+. Przestał już jeść,znika w oczach...
Serce mi pęka,aż mi niedobrze z nerwów,że muszę to zrobić.
Nie tak miało być.
W dodatku walczy,nie daje się kompletnie obsługiwać,o kroplówkach nie ma mowy.