Zając dołączył do nas w miniony piątek.
Został przyniesiony do poznańskiego Schroniska w tragicznym stanie, jednak pracownicy i lekarze weterynarii postanowili o niego zawalczyć, za co składamy wyrazy szacunku!!!
Skrajnie wychudzony, wyniszczony, z ziejącym odbytem, nie jadł, ale... chciał żyć. Mruczał, ugniatał łapkami i szukał kontaktu. Jego oczka nie widzą, więc tym bardziej nie rozumiał co się wokół niego dzieje, ale zrozumiał, że jest otoczony ludźmi, którzy chcą pomóc.
O stanie zdrowia słów kilka: bardzo chore nerki, ale gdyby nie konieczność operacji nie byłyby końcem świata. Jeżeli uda się obniżyć poziom kreatyniny (4) i mocznika (320) to możemy myśleć o operacji odbytu. To jedyna droga do uratowania Zajączka. Kał leci z niego bez żadnej kontroli i nawet po operacji ta kontrola nie wróci, bo nie ma zwieraczy:( Poza tym kłopoty z trzustką. Nie wiemy jak wyglądają krwinki bo nie ma wyników morfologii. Można się domyślać, że słabo:( Do tego RTG pokazał niepokojące zmiany.
Ale Zając chce żyć! Mruczy głośno gdy głaszcze się to wynędzniałe ciałko, nadstawia główkę do głasków, a co najważniejsze - je!!! Ma sondę wprowadzoną do żołądka, ale może nie będzie trzeba ż niej korzystać.
Zawalczymy dla niego!!! Jest cień nadziei!!! Oczywiście wszystko robimy dla niego, a to nie pozwoli nam przekroczyć bariery beznadziejnego cierpienia. Obyśmy do niej nie doszli, kochani. Wszystkie kciuki na pokład!!!!!!!!!!!! Za Zająca!!!!!!!!!!
Nie jest wykluczone, że operacji uda się uniknąć operacji, bo rana się goi! Dzisiaj została usunięta sonda, a wkrótce RTG z kontrastem. Zajączek ma apetyt (oczywiście póki co stymulowany), suchej karmy nie je w ogóle, może ze względu na połamane ząbki. Najchętniej zajada się saszetkami Royal Canin Renal. Może ktoś zechciałby podarować i przesłać Zajączkowi trochę takiego jedzonka? Byłaby to wielka pomoc! Może też ktoś mógłby zaopatrzyć go w podkłady higieniczne? Zużywamy ich mnóstwo, bo koopka leje się i trzeba bardzo często je zmieniać.
Nie wiemy co będzie, mamy nadzieję, że będzie dobrze, że zdołamy podarować jeszcze troszkę słonecznego życia Zajączkowi!!! Zapewniamy Was jednak, że nie podejmiemy się uporczywej terapii, która miałaby bardziej podbudować nas niż pomóc Zającowi! Nie! Dopóki jest nadzieja, dopóki Zajączek chce i może!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Prosimy, bądźcie z Zajączkiem!!!!!!!!!!!!!!!!!