Fundacja swoją drogą ale ty też powinnaś wrzucić ogłoszenia od siebie. Fajny tekst i jakaś fotka i w net ruszaj. Zawsze to większą szansa na dom dla kota. Nie czekałabym na fundacyjne tylko ogłoszenia.
Ze swej strony mogę doradzić jeszcze jedną rzecz. Koty nie kastrowane a będące w wieku
też ogłaszam. Niech kot już krąży w necie. Zaznaczam tylko w osobnym zdaniu, że kot będzie wydany po kastracji i ta decyzja nie podlega negocjacji. A fajny dom poczeka. Uwierz mi. Często zaś by mieć "gwarancję", że kot trafi do nich finansuja zabieg kastracji. Zawsze można to zaproponować.
Inną sprawą jest to, że kota nigdy nie blokuje bo ktoś sobie go zamówił. Oczywiście sprawa kosztów poniesionych zamyka sprawę. Ale w innych nie. Nie wycofuje ogłoszeń dopóki kot nie trafi do domu a rozmowy z innymi chętnym są prowadzone. Uprzedzam o tym ew chętnych wyjaśniając motywację. Domy potrafią bez słowa wypiac się na kota i ten zostaje w próżni. Bez ogłoszeń i bez opieki. Zaczyna od nowa.
Ludzie mnie tego nauczyli.