Szukamy dobrego domu dla mega miziaka Misia!Kocurek prawdopodobnie jest "nietrafionym prezentem" pod choinkę. Przytulił się do zakładu pracy ponad rok temu jako niespełna roczny kociak. Chudy, brudny, wystraszony i uciekający przed człowiekiem. Taka bida zupełna... Od roku siedzi pod rampą a na noc chowa się w piwnicy. Jest dokarmiany resztkami z kuchni-czasem mięso, czasem ryba, czasem kiełbasa i mleko. Jest też Pani Jola z magazynu, która Miśka pokochała i czuwa nad nim w godzinach pracy.
Niestety! Tak było do końca stycznia.
Czas na szukanie domu dla Misia się skończył. W tej chwili balansujemy na krawędzi! Remont-demolka w zakładzie, gdzie kociak miał kąt w piwnicy i jedzonko w misce sprawia, że wycofuje się i dziczeje. Kuchnia jest w remoncie, Panie poszły na urlopy. Pani z magazynu pracuje od poniedziałku do piątku. W weekendy Misiu jest sam. Głodny i bez swojego pomieszczenia w piwnicy. Ma prowizorkę ale... Jest luty.
Misiek ma 2 lata, kastrowany, jest zdrowy, wypiękniał i jak na warunki jest wielkim czyściochem (oprócz plamki z serka łososiowego na nosku na jednym ze zdjęć
) Po wizycie u weterynarza. Całym swoim serduszkiem czeka jednak na swojego człowieka, chce być czyjś, wypatruje rąk, które dadzą mu trochę czułości. Jest niezwykle proludzki! W zakładzie był też inny kot i razem dogadywali się.
PILNIE szukamy DS lub chociaż DT na czas remontu. Warszawa-Białołęka przy ul. Mehoffera. Proszę!