Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ziemosław pisze:Dyktatura pisze:
Ziemosław - ja też dziś się kręciłam po drugiej stronie twojego bloku. Chciałam zajść na podwórko i Ci pomachać, ale akurat miałam tramwaj za 2 minuty.
a o której godzinie?
następnym razem dzwoń to z psem wyjdę
Dyktatura pisze:Ziemosław pisze:Dyktatura pisze:
Ziemosław - ja też dziś się kręciłam po drugiej stronie twojego bloku. Chciałam zajść na podwórko i Ci pomachać, ale akurat miałam tramwaj za 2 minuty.
a o której godzinie?
następnym razem dzwoń to z psem wyjdę
Ok, tylko zazwyczaj się wtedy spieszę bo to już po 19-stej jest.
Ziemosław pisze:Wiecie co?
Byłam na tych ćwiczeniach - Body Workout. Ogólnie były ze 3 babeczki +50 a reszta w moim wieku około. No i ... po rozgrzewce miałam ciemno przed oczami (!), przez 1 połowę ćwiczeń bolała mnie kolka a przez drugą - kolano.
Nienawidzę siebie za to, tę zerową kondycję, to że te babeczki +50 dawały radę ładnie ćwiczyć a ja sapałam i nie mogłam wytrzymać
ser_Kociątko pisze:Zacznij chodzć na basen, tam się ładnie kondycja wyrabia
Moli25 pisze:Ziemosław pisze:Wiecie co?
Byłam na tych ćwiczeniach - Body Workout. Ogólnie były ze 3 babeczki +50 a reszta w moim wieku około. No i ... po rozgrzewce miałam ciemno przed oczami (!), przez 1 połowę ćwiczeń bolała mnie kolka a przez drugą - kolano.
Nienawidzę siebie za to, tę zerową kondycję, to że te babeczki +50 dawały radę ładnie ćwiczyć a ja sapałam i nie mogłam wytrzymać
Za duży wysiłek.
Musisz stopniowo. Bo zniszczysz sobie stawy
Ziemosław pisze:ser_Kociątko pisze:Zacznij chodzć na basen, tam się ładnie kondycja wyrabia
Prawie nie umiem pływaćMoli25 pisze:Ziemosław pisze:Wiecie co?
Byłam na tych ćwiczeniach - Body Workout. Ogólnie były ze 3 babeczki +50 a reszta w moim wieku około. No i ... po rozgrzewce miałam ciemno przed oczami (!), przez 1 połowę ćwiczeń bolała mnie kolka a przez drugą - kolano.
Nienawidzę siebie za to, tę zerową kondycję, to że te babeczki +50 dawały radę ładnie ćwiczyć a ja sapałam i nie mogłam wytrzymać
Za duży wysiłek.
Musisz stopniowo. Bo zniszczysz sobie stawy
Ostatnio gadałam z instruktorką na siłowni i powiedziała że najlepsze będą zajęcia o dużej intensywności
Ziemosław pisze:Czy Stasiu nie chciałby być moim trenerem personalnym?
Moli25 pisze:Ziemosław pisze:Czy Stasiu nie chciałby być moim trenerem personalnym?
On na masę jedzie. Fitness go nie interesuje
Dumny jest bo wczoraj na siłowni skończył 110km na sztandze
ser_Kociątko pisze:Wszystko zależy od podejścia właściciela.
MalgWroclaw pisze:Moli25 pisze:Ziemosław pisze:Dziewczynyyyyyyyyy!!!
Obok mojej pracy robią Kot Cafe
Wiecie że MUSIMY tam iść?
Szukają kogoś do pracy?
chyba nie na razie. To mój kolega zakłada
Gosiagosia pisze:Martuś a może spróbuj pilatesu lub jogi są mniej wysiłkowe. Ćwiczenia w basenie też lubię.
A co do kawiarni to nie byłam, nawet nie wiem czy w Warszawie taka jest, w Walendowie na rybkę można z psem wchodzić i to mi się podoba.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Drrr i 147 gości