Na PKP na łączce Czarnulka, w graciarni obie Krówki.
W obu miejscach była jeszcze sucha, ale w graciarni musiałam wyrzucić z jednej miski, bo było w niej pełno gruzu.
Może po wczorajszych wiatrach...
Woda tez była w obu miejscach, mokra w graciarni zjedzona, na łączce w misce mięso mielone, ale był tez ślimak
, więc wyrzuciłam.
Na Składowej dzisiaj tylko dwie Czarnulki.
Mokra zjedzona, suchej ok. pół miski, woda była.