aga66 pisze:A kotki się bały?
Nie, nie baly sie

Ogolnie wiele razy zostalam w domu, żeby byc z kotami w tym trudnym momencie, ale zawsze okazywalo sie, że nie potrzebnie. Nie zwracają uwagi.
W ogole w Bytomiu fajerwerki sa bardzo czeste przez caly rok. Ostatnio duzy pokaz byl jak przyjechala do nas coca-cola z finalem. Zaluje, że nie poszlam na to wydarzenie, ale jakos to do mnie nie dotarlo.
https://youtu.be/mrZJyOazn_4Ogolnie Bytom to ciekawe miasto. Niedawno wygralo w konkursie Milki na najsympatyczniejsze miasto (potwierdzam

) teraz Coca-cola zrobila tu swoj final.
Ogladalam wczoraj sylwestra w tv. scena w Katowicach byla najpiękniejsza i do tego ten spodek.
Tak po prawdzie to ja poszlam na strych, żeby zrobic to zdj. Mimo, że moglam zrobic z wlasnego okna, ale uznalam że tam będzie wygodniej i nie będę sie rozpraszac kotami. Wiec koty mialy okna zamkniete.
Żal mi zwierzat, ktore cierpia w tym czasie, ale nie sądzę, żeby udalo się cos zmienić. Fajerwerki są na swiecie od prawie 2000 lat. I nie tylko raz w roku.
Ja nie strzelam, ale to nie znaczy, że nie podziwiam i że nie moge zrobić zdjecia

po to siedzialam w domu, choc moglam jechac na bal z rodzina, to jednak jak zwykle fotografia wygrała nad zabawą

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
