» Pt gru 29, 2017 21:59
Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-gościnnie Miś i Szczota
Jestem po wizycie z Femcią u wetki.
Nadżerki nic a nic się nie zmniejszyły. W moczu nie ma białka, a krwinki czerwone nie zmniejszają się. To podobno bardzo dobre wiadomości. Femcia wygląda kwitnąco, mimo nadżerek ma duży apetyt. Krew pobrana i jeszcze jutro będą wyniki biochemii. Obawiam się, że mocznik pogalopował w górę, bo skąd te nadżerki? To byłaby straszna wiadomość, bo Femcia codziennie dostaje kroplówkę i końską dawkę lespewetu. Wetka ponownie sprawdzi fosfor (miesiąc temu był w porządku) i oznaczy jakiś jonogram czy coś. Nie mam pojęcia, po co, ale podobno przy nerkach trzeba coś tam kontrolować. Z tymi nadżerkami to jest taki klops, że te medykamenty, które szybko poradziłyby sobie z nimi są niefajne dla nerek. Mam Femci smarować jamę pyszczną specyfikiem, który podobno ładnie goi. Wszystko fajnie, tylko jak ja mam jej posmarować głęboko gardło bez rozorania pazurami mojej dłoni?
***** ***