isabell36 pisze:morelowa pisze:Trudno dojść prawdy.. Ale teraz ważne by miał spokojne miejsce. Jak rokowania?
rokowania .... hmmm żeby były rokowania musiałabym zrobić tomograf bo teraz leczony jest "na czuja" wyniki krwi dobre, reakcje trudno sprawdzić bo Puciek u weta kamienieje ze strachu, wet rozkłada ręce.
Siedzi u mnie w piwnicy, którą już dwa razy zdążyło zalać - muszę się zebrać i zrobić wydarzenie na FB z prośbą o dom chociaż tymczasowy ale taki żeby mógł tam kilka miesięcy posiedzieć. Jest jakby lepiej ... albo już się przyzwyczaił do tej sytuacji i nauczył poruszać ... jak jest ładnie to go nawet na podwórko trochę wypuszczam żeby nie zapleśniał w tej piwnicy
i jak zdrowie Pućka?