Ne ne, ten kotek to u Kinii już był i nie wróci
Nawet moje zabrudzone okna nie są argumentem, żeby kota zabierać
A ogólnie to szykuje nam się przegląd z badaniem krwi, tylko czekam, żeby były spełnione trzy warunki:
- ja zdrowa
- TŻ może zostać z dziećmi
- nie pieruńskie zimno na dworze, bo Carmen doprawię (chociaż mam stylowy ocieplacz na transporter)
Jakoś tak wyczuwam zęby ostatnio
i ciekawi mnie, czy będzie tylko czyszczonko, czy co więcej...