1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 10, 2017 21:50 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Tak Kinnia, Twoja strategia jest słuszna. Tylko myślę, że potrwa to dłużej, że jeden raz nie wystarczy do zrealizowania jakiegoś czegoś. Tak było z wynoszeniem gratów. Trzy tygodnie walczyła ze sobą, a ja z nią, żeby wreszcie się zmobilizowała.

Chcę Wam przestawić kociaki, które jeszcze przebywają w pokastracyjnym domu, dwa kocurki - biało rudy TOFIK i biało bury TOSIEK. Posiedziały w normalnych warunkach dość długo, mają zapalenie dziąseł, dostają witaminy, zostały też odpchlone
Obrazek Obrazek

A poniżej koteczka PIPI. Niedługo pojedzie na sterylkę. Była dwa tygodnie leczona (zapalenie oskrzeli)
Obrazek

Wszystkie są fantastyczne, do głaskania, można wszystko przy nich zrobić, tabletki, zastrzyki. Są młodziutkie.
Zwłaszcza koteczka i bury kocurek TOSIEK - straszne przylepki

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie gru 10, 2017 21:52 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Mają ogloszenia na fejsie? Wklejaj tu linki jesli sa, bedzie latwiej dystrybuowac :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84534
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie gru 10, 2017 22:31 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Na fb mają na razie jedynie wydarzenie. Jak już wszystkie będą wykastrowane zajmę się ogłoszeniami.
O ile jakieś sensowne zdjęcia uda im się zrobić.
https://www.facebook.com/events/1494116 ... discussion

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon gru 11, 2017 1:07 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Kurczę, myślę, jak to było, że tak szybko nam "poszły" koty w akcji po zmarłym panu, tam było 30 kotów i 11 psów. Najlepsze, oc dało rozruch całej akcji, dało kasę, kompleksowy przegląd wet, szczepienia, odrobaczenia, kastracje - to była opieka Fundacji Niechciane i Zapomniane z Łodzi. Oni zabrali też do hotelików dwa psy (jednego b. trudnego, do współpracy z behawiorystą, drugiego ostatniego, który został na miejscu i jeszcze prawie dwa lata czekał na dom w hotelu).
Ale najważniejsze wg mnie, że dzięki Fundacji i ich akcji medialnej było naprawdę duże zainteresowanie adopcjami tych zwierząt - bardzo szybko poszły pierwsze koty do domów, za nimi kolejne.

Tylko FNiZ to Łódź, "nasze" koty były w Kutnie. Może jest gdzieś w Twojej okolicy taka prężniej działająca Fundacja, która by je wzięła chociaż pod opiekę medialną...?
Żal patrzeć na te odchuchane kocurki, które zaraz mają tam wrócić w ten syf :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon gru 11, 2017 7:40 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

To jest Podkarpacie :(

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 11, 2017 8:08 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

jasdor pisze:Na fb mają na razie jedynie wydarzenie. Jak już wszystkie będą wykastrowane zajmę się ogłoszeniami.
O ile jakieś sensowne zdjęcia uda im się zrobić.
https://www.facebook.com/events/1494116 ... discussion

Tak ladnie o nich piszesz, kazde takie zdanie plus fotka to juz ogloszenie :)

Rozeslalam zaproszneia do znajomych, mzoe ktos dolaczy.

Robisz cos wielkiego, mam nadzieje, ze z pomoca innych sie uda.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84534
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon gru 11, 2017 11:01 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Szalony Kot pisze:Tylko FNiZ to Łódź, "nasze" koty były w Kutnie. Może jest gdzieś w Twojej okolicy taka prężniej działająca Fundacja, która by je wzięła chociaż pod opiekę medialną...?
Żal patrzeć na te odchuchane kocurki, które zaraz mają tam wrócić w ten syf :(

Prężnie działająca miejscowa organizacja wiedziała o sytuacji kobiety 2 tygodnie wcześniej zanim tam wkroczyłam ode mnie.
Miejscowa organizacja przygląda się moim działaniom ( wydarzenie na fb) i jest na bieżąco w temacie.
Jednak nikt z tejże organizacji nie jest zainteresowany pomocą. Ani mi, ani kotom.
Po zadanym pytaniu, czy maluszki zostaną wzięte do kociarni (5 sztuk) po zaszczepieniu dowiedziałam się, że "nie ma takiej opcji, bo jest za dużo kotów"
Jednak ja też obserwuję i widzę, że nowe koty nadal tam trafiają.
Wyadoptowałam na razie dwa, szykuje się domek dla trzeciego, dwa nadal pozostaną na moim utrzymaniu, choć wcale mnie na to nie stać przy zapewnieniu opieki moim osobistym kotom.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon gru 11, 2017 11:04 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

zuza pisze:Rozeslalam zaproszneia do znajomych, mzoe ktos dolaczy.

Data wydarzenia dobiega końca. Ustawiłam wcześniejszą przy zakładaniu wydarzenia ile się dało.
Niestety fb nie pozwala go przedłużyć i sama nie wiem jak to dalej działa, czy jak coś nowego wstawię uczestnicy będą dostawać powiadomienia.
Może lepiej stworzyć grupę, która nie jest objęta żadnymi terminami, ale też nie wiem, czy wszyscy obserwujący wydarzenie sie przyłączą.
Może ktoś z Was wie jak to działa ?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon gru 11, 2017 11:13 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Załóż nowe wydarzenie, tym razem wyznaczając początek na np. 22 listopada 2018 i zaproś tych, co byli na tym aktualnym. Wiem, że to dużo pracy, ale warto byłoby sobie zrobić "metryczki" dla kotów niewyadoptowanych i w postach o nich wklejać takie info : wiek, płeć, sterylizacja, szczepienie, problemy, zalety, kontakt do Ciebie. I za każdym razem jak piszesz o jakimś kocie/wklejasz zdjęcia, to pod tym co napisane doklejać tę "metryczkę". Dzięki temu każdy udostępniony post stanie się ogłoszeniem adopcyjnym dla tego kota.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 11, 2017 13:02 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Na stronie Stowarzyszenia Ochrony Zwierzat można udostepniać?

A Felineus? Może choć udostępnią informację u siebie?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon gru 11, 2017 15:22 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Alienor pisze:Załóż nowe wydarzenie, tym razem wyznaczając początek na np. 22 listopada 2018 i zaproś tych, co byli na tym aktualnym. Wiem, że to dużo pracy, ale warto byłoby sobie zrobić "metryczki" dla kotów niewyadoptowanych i w postach o nich wklejać takie info : wiek, płeć, sterylizacja, szczepienie, problemy, zalety, kontakt do Ciebie. I za każdym razem jak piszesz o jakimś kocie/wklejasz zdjęcia, to pod tym co napisane doklejać tę "metryczkę". Dzięki temu każdy udostępniony post stanie się ogłoszeniem adopcyjnym dla tego kota.

Zrobiłam sobie ewidencję każdego kota - zdjęcia, daty, wiek +/- Myślałam, że tak to ogarnę. Ale sie nie da :) Te koty, oprócz dwóch rudasów są praktycznie jednakowe. Tylko kilka z nich ma jakieś charakterystyczne znaki, po których można je rozpoznać. Praktycznie nie wiem o nich nic oprócz kilku. Trudne to jest zadanie, a nawet jakby ktos chciał adoptować to nie mam pojęcia jak zachowają się w nowych domach, niczego obiecać nie mogę.

haaszek pisze:Na stronie Stowarzyszenia Ochrony Zwierzat można udostepniać?
A Felineus? Może choć udostępnią informację u siebie?

Można wszędzie udostępniać :) Felineusa nie prosiłam, ale dziewczyny na pewno się zgodzą jak poproszę

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto gru 12, 2017 11:38 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

No i wreszcie udało się zagnać do transporterów dwa ostatnie kocurki :D
KAROL i NOREK chodzą w wadze ciężkiej 5,50 i 5,25 kg :D Karolek to ledwo zmieścił się w transporterze
Były wystraszone całą sytuacją, to ich pierwsza w życiu wizyta u weta, ale to fajne kocurki
KAROL
Obrazek Obrazek

i NOREK
Obrazek Obrazek

To już ostatnie chłopaki do zabiegów. Została jeszcze tylko koteczka PIPI, w tym tygodniu ją też koleżanka zawiezie i
JESTEŚMY WSZYSCY WYKASTROWANI :ok:

Co do kobiety - dom i sprawy bankowe odpuszczam :evil: Mam dość walki z wiatrakami. Chyba, że sama wróci do tematu. Nie mam czasu nikogo przekonywać bez efektów i udowadniać, że nie jestem wielbłądem.
Nie chce to nie. Może musi sama do tego dojrzeć.

A tak nieśmiało też nadmienię, że jest nadzieja, że wszystkie kociaki znajdą swoje domki jeszcze przed świętami. Tylko ciiiiii, nie zapeszać.
W tym tygodniu przyjedzie pani z Rzeszowa po Winnerka i z Tarnowa po Joko.
Jakby udało się ogarnąć transport na Lublin Tola też mogłaby jechać.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto gru 12, 2017 11:42 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84534
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory


Post » Wto gru 12, 2017 12:35 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Podobno jest tak, że czasem, jak się bardzo w to wierzy - marzenia się spełniają.
Moim jest znaleźć domy dla choć części tych kociaków, bo naprawdę na to zasługują.
Obmyślam strategię, bo po akcji KASTRACJA czas na akcję DOM
Ze swojej strony zrobię co w mojej mocy, zdjęcia jakieś sensowne może się uda. Jednak te koty będą potrzebować
wyrozumiałych i cierpliwych opiekunów. Będących w stanie zrozumieć, że kot potrzebuje czasu., że czasem
można nie trafić do kuwety, że na blacie kuchennym można znaleźć coś fajnego do jedzenia i warto tam wskoczyć.
Takich, którzy nie pogniewają się na podrapany mebel i pozwolą zasypiać w łóżku.
Wymyśliłam, że najlepiej przy takiej ilości kotów poprosić o pomoc jakieś organizacje. Może któraś mogłaby wziąć pod swoją opiekę ze dwa... żeby chociaż te młodsze 1-2-3 letnie miały szansę na lepsze życie niż bród i smród :(
Jeśli macie jakieś zaprzyjaźnione fundacje zarekomendujcie moje kociska. Zorganizuję szczepienia, badania, transport tylko żeby nie musiały do końca życia tam tkwić :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wasylisa i 248 gości