Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 06, 2017 20:08 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

O ja cie, Czitka... sily!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw gru 07, 2017 23:01 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Nie mam :(
Wczoraj padłam ciśnieniowo, wiedziałam, że Balbina musi dostać antybiotyk, Obis kroplówkę, a gabinet do 20-tej. Czas leci, a mi nie spada. Zażyłam coś na obniżenie, w taksówkę, dwa kontenery i do weta. jakoś poszło. Ale potem spadło za bardzo do 89/39 i tu się trochę wystraszyłam. Ale się też dobrze śpi po takim dniu, więc przespałam. Rano budzik i do roboty, prościutko z pracy z Balbisią do kliniki okulistycznej, gdzie nam zeszło do ósmej. Rtg zębów, konsultacja, oglądanie oczka, w przyszły piątek rwiemy kilka zębów, czyścimy kamień, itd, sam zabieg będzie trwał około trzech godzin. Do piątku codziennie trzy zastrzyki, dwa antybiotyki i przeciwzapalny z przeciwbólowym, czyli co wieczór wyjazd z Balbisią do weta. Do tego do innego gabinetu z Obciem na kroplówki. Obcio chyba gorzej je. Nie wiem, nie ogarniam. Ale potem już będzie lepiej.
Idziemy spać, Balbusią jeszcze zawija po głupim jasiu. Oczko źle. To od ząbka.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt gru 08, 2017 9:27 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Jak Migdał miał usuwane wszystkie zęby, to - poza przyćpaniem, żeby w ogóle zapakować - dostał antybiotyk 14-dniowy. Kilka dni przed i tak, żeby działał po. Czyli uniknęłam szarpania się z nieobsługiwalnym kotem. Przeciwbólowy w żelu, w strzykaweczkach i to podawałam 'znienacka' do pysia.
Podobnie było z Morelą przy usuwaniu dwóch ząbków. Długi antybiotyk. W sumie wyjazdy ograniczone do minimum.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 08, 2017 10:11 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Mama i Paskud bez domu....

Tak jest łatwiej, wiem, wczoraj proponowano Convenię, ale poza nią i tak jeszcze jeden lek w zastrzyku, więc i tak jazda i tak. Ja się Convenii trochę boję, to taka opcja nieodwracalna gdyby coś :roll: Jakoś musimy dać radę, to tylko 6 dni do zabiegu.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt gru 08, 2017 17:14 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

Czitko siły i zdrowia życzę!

A teraz ten. REKLAMACJA. Jutro mam gości, dzisiaj wielkie zakupy. A potem wyszłam tylko na chwilkę kalendarz wysłać. Srebrny Skur...Syn ukradł i zeżarł białe surowe kielbasy. Dzisiaj stęka a jutro przy rodzinie pewnie dalej srał niż widzi...
Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2610
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob gru 09, 2017 9:50 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

Gutek pisze:Czitko siły i zdrowia życzę!

A teraz ten. REKLAMACJA. Jutro mam gości, dzisiaj wielkie zakupy. A potem wyszłam tylko na chwilkę kalendarz wysłać. Srebrny Skur...Syn ukradł i zeżarł białe surowe kielbasy. Dzisiaj stęka a jutro przy rodzinie pewnie dalej srał niż widzi...

:20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145 :20145

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 09, 2017 9:51 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

Czitko a jak Twoje ciśnienie? Już się wyrównało.
:ok: :ok: :ok: za wasze stadko

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 09, 2017 12:10 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

Syna oddać w dobre ręce, tak nie może być! :strach:
Nie wiem jak moje ciśnienie, chodzę, to znaczy, że jeszcze żyję. Właśnie wróciłam z Obisiem z kroplówki, wieczorem Balbisią na zastrzyki. W piątek będziemy usuwać 6 zębów na wziewnej narkozie :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob gru 09, 2017 12:34 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

:ok: :ok: :ok: :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11915
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob gru 09, 2017 15:23 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

czitka pisze:Syna oddać w dobre ręce, tak nie może być! :strach:
Nie wiem jak moje ciśnienie, chodzę, to znaczy, że jeszcze żyję. Właśnie wróciłam z Obisiem z kroplówki, wieczorem Balbisią na zastrzyki. W piątek będziemy usuwać 6 zębów na wziewnej narkozie :(

Za ciśnienie :ok: :ok:
Ja też ledwo się włóczę, ale ja z kolei mam niskie i pogoda jakoś ze mną nie wspołpracuje.
6 ząbków to pikuś. Mała Czarna straciła wszyskie. I po rwaniu kotek odżył. Antybiotyk miała w kuju, długodziałający, na moją prośbę, bo mowy nie było żebym jej w domu wepchnęła tabletkę do obolałego pysia.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob gru 09, 2017 16:09 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

Obiś je prawie wyłącznie kurczaki z rożna, właśnie wróciłam z marketu, żeby miał co jeść :roll: Wygrzebuję z tego kurczaka tylko głęboką pierś, ani to już przyprawione, ani słone, takie czyste mięso. Niestety z Pronefrą jestem bez szans, ani do jedzenia, ani do pysia. Fosfor pewnie rośnie.
Balbisi chore oczko od tych zębów ani drgnie, dostaje dwa antybiotyki i nic. Spuchnięte, bardzo brzydkie, łzawiące. O szóstej pojedziemy na kolejne trzy zastrzyki, może w końcu zaskoczy. Nie mam szans być z Balbisią przed wtorkiem w Klinice, to prawie za Wrocławiem, żeby to oczko pokazać. I tak nawet we wtorek będzie trudno, bo pracuję i muszę potem z Obciem na kroplówkę popołudniem, a to dwie różne lecznice. Klinika Okulistyczna i Doktor Wujek od nerek. Wybrałam chyba w moim rozeznaniu dwa najlepsze miejsca. Niestety doszłam do momentu, że nie mogę leczyć kotów tak, jak to powinno wyglądać. Totalna bezradność, więcej nie dam rady, spadł szlaban jakiś i nie ogarniam z wielu powodów :(
Strasznie mi źle, ale wiem, że już nie przeskoczę :cry:
A do tego zamieszania Mama i Paskud zmarznięci w ogrodzie, boję się, że zimy nie przetrwają. Biegają z ogonami do góry i chcą do domu. Ja ich przyjąć nie mogę, muszę przeganiać. To straszne wszystko. Nikt nie chce tej pary? Nikt? Dwa bardzo fajne, zakochane koty. Jeżeli którykolwiek z nich zachoruje nie poradzę sobie już na bank...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob gru 09, 2017 17:13 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

czitka pisze:Obiś je prawie wyłącznie kurczaki z rożna, właśnie wróciłam z marketu, żeby miał co jeść :roll: Wygrzebuję z tego kurczaka tylko głęboką pierś, ani to już przyprawione, ani słone, takie czyste mięso. Niestety z Pronefrą jestem bez szans, ani do jedzenia, ani do pysia. Fosfor pewnie rośnie.
Balbisi chore oczko od tych zębów ani drgnie, dostaje dwa antybiotyki i nic. Spuchnięte, bardzo brzydkie, łzawiące. O szóstej pojedziemy na kolejne trzy zastrzyki, może w końcu zaskoczy. Nie mam szans być z Balbisią przed wtorkiem w Klinice, to prawie za Wrocławiem, żeby to oczko pokazać. I tak nawet we wtorek będzie trudno, bo pracuję i muszę potem z Obciem na kroplówkę popołudniem, a to dwie różne lecznice. Klinika Okulistyczna i Doktor Wujek od nerek. Wybrałam chyba w moim rozeznaniu dwa najlepsze miejsca. Niestety doszłam do momentu, że nie mogę leczyć kotów tak, jak to powinno wyglądać. Totalna bezradność, więcej nie dam rady, spadł szlaban jakiś i nie ogarniam z wielu powodów :(
Strasznie mi źle, ale wiem, że już nie przeskoczę :cry:
A do tego zamieszania Mama i Paskud zmarznięci w ogrodzie, boję się, że zimy nie przetrwają. Biegają z ogonami do góry i chcą do domu. Ja ich przyjąć nie mogę, muszę przeganiać. To straszne wszystko. Nikt nie chce tej pary? Nikt? Dwa bardzo fajne, zakochane koty. Jeżeli którykolwiek z nich zachoruje nie poradzę sobie już na bank...

Jest jeszcze coś takiego jak Nefrokril (chyba tak się pisze) - śmierdzi krylem i rybą jak cholera. Może to mu będzie pasować?
Obrazek

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 09, 2017 17:28 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

Nefrokrill chyba nawet lepszy, bo zamiast weglanu wapnia zawiera weglan lantanu. Moze warto zmienic? Generalnie wydaje mi sie (z wlasnego doswiadczenia i z tego co czytalam na forum), ze srodki typu Ipakitine/Pronefra sa malo skuteczne przy juz podwyzszonym fosforze. Poza tym, trzeba uwazac na wapn, zeby nie zaburzyc stosunku Ca/P... no i zazwyczaj koty niechetnie je jedzą.

Ja na Twoim miejscu zastosowalabym Nefrokrill albo postaralabym sie o Renagel.

Zdrowia kotkom zycze i duzo sily dla Ciebie :(
Ostatnio edytowano Sob gru 09, 2017 18:50 przez Kate23, łącznie edytowano 1 raz

Kate23

 
Posty: 837
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob gru 09, 2017 17:47 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

Jest jeszcze renalvet.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob gru 09, 2017 18:23 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Obiś pnn, Balbiia ząbki do rwan

Ok, zapytam doktora, będziemy na kroplówce we wtorek. Jak cokolwiek dodam do jedzenia, to niestety nie ruszy. Nawet do kurczaka z rożna. A Obcio ma jeść i to jest najważniejsze. Nie jest z nim dobrze chyba, dużo pije, wisi nad miską z wodą i pije. Ale też i w domu bardziej suche powietrze teraz, dużo też je suchego, na szczęście renala. Taki pozawieszany jest, znam to z zachowań Micia... :( A na kroplówki nie dam rady częściej niż raz na trzy dni :( No nic, zobaczymy, w czwartek rano zrobimy badania krwi. Właśnie wróciłam z Balbisią po zastrzykach. Śnieg pada u nas, taka papa mokre. Fuj.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 95 gości