waanka pisze:Żeby nie bolało
O to to to. Niestety bolało. Jak znieczulacze przestały działać to mi ból pośladu nie pozwolił przesunąć po prześcieradle. No goła moja nie wesoła. Jak wreszcie mogłam po kilku godzinach bez ruchu bok zmienić to mi tyłek współpracy odmówił. O dopalaczu pisałam. Dziś dzięki niemu udało mi się majtasy wyjąć z walizki (pokracznie ale skutecznie) i nanizać na kopytka. Cyrkowa sztuka. Od razu świat inny.
Nie pisałam o tym, że po operacji, ściągając mnie na wyrko, anestezjolog powiedziała " jest pani szczupła ". SZCZUPLA
I na moment świat był piękny. Moment się skończył jak me obolałe plecyki dotknęły wyra. Ale słowa grzeją i łagodzą nastrój.
Dawno nikt moim oponkom takiego komplementa nie walnął