Już jestem.
Serdecznie Wam dziękuję za kciuki, bardzo się cieszę, że tyle osób pamięta o Krzysiu.
Wybudził się (a powiem, że w duchu się o to martwiłam). Długo dochodził do siebie, czy to tak jest, że z wiekiem gorzej znosi się narkozę?
Narośl mackowata usunięta, wynik będzie w ciągu 10 dni - długo trzeba czekać na "wyrok". W pyszczku zmian przerzutowych nie ma, jeden ząb usunięty. Na rtg też przerzutów nie widać. Za to widać stary uraz mostka i żeber
Czy to z bezdomności jeszcze, kiedy mieszkał w kominie? Robiliśmy rtg w lecie 2 lata temu, intensywnie szukam tych zdjęć, bo gdzieś je zapodziałam - muszę porównać czy na tamtych ówczesny wet nie zauważył, czy od tego czasu Krzyś nabawił się tak poważnego urazu. Nie chce mi się w to wierzyć, pamiętałabym sytuację, która doprowadziłaby do złamania żeber.
Wiesiu, do Ciebie zaraz napiszę maila.
Dziewczyny, dziękuję jeszcze raz, będę pisać.