Łódź-FFA 2017 - "kawałek raju" - od Bordo - str.92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 14, 2017 14:47 Re: Łódź-FFA 2017 - Animal Patrol i chora kotka - str.68

pisiokot pisze:O AP to szkoda wspominać. Anuś masz już sporą dokumentację na ten temat, może warto zrobić z niej użytek ?


Chętnie, ale jak?
Po historii z kotami z Rojnej pisałam do Policji, Straży Miejskiej i Straży Pożarnej, Odpowiedziała tylko Policja - w sumie najmniej "winna".
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 14, 2017 15:30 Re: Łódź-FFA 2017 - Animal Patrol i chora kotka - str.68

Z ciekawości zajrzałam na stronę Animal Patrolu:

"Nie przyjmujemy zgłoszeń w zakresie:
błąkające się koty,
nie jedzące koty,
koty bez łapki (po jakimś starym wypadku) zachowujące pełną sprawność,
koty z zaropiałymi oczkami, etc,
nie leczymy braku apetytu u kotów, apatii ani tym podobnych
."

w sumie pod "błąkającego się " można podciągnąć każdego - domowego i wolnożyjącego :( i olać zgłoszenie :(
Mimo że : "Przyjmujemy zgłoszenia w sprawie porzuconych kotów domowych". Ciekawe jak weryfikują, że to domowe. Po zachowaniu ? Wolnożyjący może być ufny, a domowy porzucony przerażony i agresywny.

i jeszcze:
"Kot po naszej interwencji, na określonym etapie niemal na pewno trafi do schroniska dla zwierząt, gdzie niemal z pewnością dożyje swoich dni zamknięty w klatce."
A niby dlaczego ma trafić do schroniska ? A nie po wyleczeniu w miejsce swojego bytowania ?

Fajny ten regulamin :evil:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 14, 2017 18:11 Re: Łódź-FFA 2017 - Animal Patrol i chora kotka - str.68

pisiokot pisze: w sumie pod "błąkającego się " można podciągnąć każdego - domowego i wolnożyjącego :( i olać zgłoszenie :(

i dokładnie tak robią - wszystkie dla nich są wolnożyjące. Domowe są w domu - więc jeśli weźmiesz do domu na czas oczekiwania na AP - to już Twój, nie zabiorą - sprawdzone w naturze.

pisiokot pisze: "Kot po naszej interwencji, na określonym etapie niemal na pewno trafi do schroniska dla zwierząt, gdzie niemal z pewnością dożyje swoich dni zamknięty w klatce."

Znaczy wg nich adopcji ze schroniska nie ma?

pisiokot pisze: A niby dlaczego ma trafić do schroniska ? A nie po wyleczeniu w miejsce swojego bytowania ? :evil:

Bo to za trudne..

pisiokot pisze: Fajny ten regulamin :evil:

Dla nich - nie dla zwierzaków...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 14, 2017 18:24 Re: Łódź-FFA 2017 - Animal Patrol i chora kotka - str.68

I jeszcze dziady dostaną kolejną kasę z Budżetu Obywatelskiego :evil:

Necz

 
Posty: 926
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 14, 2017 18:34 Re: Łódź-FFA 2017 - Animal Patrol i chora kotka - str.68

AP + schronisko - kilka mln rocznie z budżetu miasta.

Koty wolnożyjące - sterylki + leczenie + budki + karma na zimę - max.150tys rocznie.

W 2016 wystarczyło na ca 8mcy sterylek
w tym roku - ma 6mcy.

Nawet nie wiem, jak to nazwać ....


Taki Aleksandrów - tnie i chipuje za darmo wszystko - wolnożyjące, właścicielskie, psy, koty - ze swojego terenu. Przeliczyli, że to się OPŁACA bardziej niż własne czy wynajęte schronisko.

W Łodzi nie potrafią takiej kalkulacji przeprowadzić i wyciagnąć wniosków - większe miasto, większe liczby, paluszków do liczenia brakuje?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 14, 2017 18:35 Re: Łódź-FFA 2017 - Animal Patrol i chora kotka - str.68

W Ozorkowie też tną...
ser_Kociątko
 

Post » Wto lis 14, 2017 20:47 Re: Łódź-FFA 2017 - Animal Patrol i chora kotka - str.68

Necz pisze:I jeszcze dziady dostaną kolejną kasę z Budżetu Obywatelskiego :evil:


Bo się cwaniaki pod schronisko podpięli :-( Agitowałam wśród swojej młodzieży o głosy również i na ten projekt, ale z mniejszym zacięciem. Natomiast gdyby zbierali sami dla siebie, to bym zrobiła antyreklamę ...

lilian08

 
Posty: 298
Od: Wto gru 04, 2012 20:08

Post » Wto lis 14, 2017 21:20 Re: Łódź-FFA 2017 - Animal Patrol i chora kotka - str.68

i w tym momencie chyba sie cieszę, że takiego ustrojstwa jak AP w moim grajdole nie ma
przynajmniej tutaj pensji za darmo nikt nie bierze

nie wiem jak Wy, ale ja mam pianę na pysku
chyba czas nagłośnić to cuś
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro lis 15, 2017 9:09 Re: Łódź-FFA 2017 - Animal Patrol i chora kotka - str.68

Uzupełnienie do tekstu Karmiciele - pozytywnie z 2017.11.13
I zmiana tytulu - na Karmiciele - PRAWIE pozytywnie

Wtorek - 2017.11.14

Odwiozłam wczoraj wieczorem koty z Tatrzańskiej po sterylce, wcześniej wysłałam sms - pani źle słyszy, przez telefon czasem trudno się porozumieć, stąd kontakt smsowy. Stoję pod bramą i czekam,,,,, pani spaceruje z psem. Wiem, rozumiem, tylko jest 20.30, wstałam o 3ciej, dzień miałam ciężki, w domu czekają głodne i chore koty, nakarmić, podać leki, kroplówkę, przygotować się na jutro do pracy, ogarnąć trochę siebie i dom,…. Jeszcze po drodze zajechać do starzej karmicielki, które zamknięto okienko piwniczne… Każde 5 minut ma dla mnie znaczenie. Czekam, pani wraca z psem,. Za nimi idzie kotka. Pani idzie po pilota do bramy, wraca powiedzieć, że pilot nie działa, tłumaczy, ze nie rozumie dlaczego...

No i że tę kotkę, z którą wraca ze spaceru, trzeb wyciąć - bo to matka ostatniej piąteczki (tak BTW, cała piąteczka to dziewczyny). Czemu nie powiedziała wcześniej? A bo ta kotka rzadko przychodzi, mówiła mi o niej wiosną. Może i mówiła - ale codziennie mam kilka rozmów w kocich sprawach, zwyczajnie nie pamiętam - zawsze to mówię,. trzeba się przypominać… Nie, nie przyjadę tu kolejny raz łapać jednej, naprawdę nie mam czasu - takie drobiazgi jak praca, własne zwierzaki, rodzina i odrobina własnego życia trochę czasu mi zajmują. Zostawiam klatkę-łapkę - jak pani kotkę złapie, przyjadę zabrać na zabieg, znajdę na zabieg pieniądze. Jeśli będą kolejne kociaki - pani może o mnie zapomnieć.
W drodze powrotnej odebrałam smsa: „A w ogóle to możnaby wyłapać koty, które stołują się pod sąsiednim blokiem. One właśnie rozmnażają się i stanowią problem. Tamte kobiety nie potrafią się tym zająć. Rozmowa z nimi to jak ze ślepym o kolorach. Dobranoc. Miłych snów.”

Jak ze ślepym o kolorach….

Racja.


PS - o kontakt do karmicielek z sąsiedniego bloku prosiłam już daaawnooo
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 15, 2017 10:39 Re: Łódź-FFA 2017 - Animal Patrol i chora kotka - str.68

FFA Łódź Animal Patrol - kotka z Obornickiej

Obrazek

2017.11.15 - środa

Kotka po czyszczeniu ran pod kroplówką. Przekazuję to, czego dowiedziałam się wczoraj w czasie pozabiegowej rozmowy od chirurga i wieczorem od lekarza prowadzącego oraz rentgenologa - lekarzem nie jestem, przekazuję, jak zrozumiałam i zapamiętałam, załączam zdjęcia rtg.

Obrazek * Obrazek

Na zdjęciach widoczny ślad dawnego urazu żuchwy - dawny oznacza, że kość się zrosła - mógł być lata temu, mógł być sprzed kilku tygodni / miesięcy, może właśnie z lipca sierpnia. Niesymetryczny jest układ żuchwy przy stawach, tam gdzie jest „wklęsły” - jest obrzęk tkanek miękkich i płyn - może to być ropa. Ząbki, które na pierwszych zdjęciach widać - białe - na rg mają zepsute korzenie, szczególnie trzonowe. Lekarze obawiali się rozpadu kości od ropy, ale na rtg nie widąć - generalnie kości są w porządku. Koteczce nie otwiera się pyszczek - może go otworzyć na jakąś 1/3 normalnego rozwarcia, i być może dlatego nie je. Boleć tę pewnie bolało, ale zdjęcia tego nie pokażą… Dlatego leż lakarze w czasie zabiegu nie byli w stanie nic zrobić przy ząbkach trzonowych - otwarcie pyszczka na siłę mogła się źle skończyć.

Na razie trzeba czekać na działanie antybiotyków, ustąpienie stanu zapalnego - i koteczka musi zacząć jeść. Będzie karmiona strzykawką odżywkami i zmiksowanym mięskiem. Wyniki krwi - biochemia na szczęście nie tragiczna, pozostałe wyniki mocno takie sobie:

Obrazek

Siedzi w boksie skulona, z ran ciągle wypływa ropa z krwią - plamy widoczne na kołnierzu. Czekamy...

Obrazek * Obrazek

Czy kicia jest dzika? Nadal nie wiem. Złapałam ją ręką, ale czasem tak się udaje. Lekarz poprawiał jej kołnierz - powiedział, że pokazała pazur. Głaskałam ją po główce, usunęłam jej z szyjki i piersi trochę kłaków sklejonych ropą - nie protestowała. Może jeszcze trochę otumaniona? Może nie ma siły walczyć?

Dziękuję Państwu za wpłaty, dziękuję Państwu - Pan telefonicznie, a Pan / Pani na blogu - zadeklarowali pokrycie kosztów leczenia kotki. Wydaje mi się, że są to koszty zbyt duże jak na jedną osobę - wczorajszy dzień to ok.250zł, pobyt w szpitaliku to kilkadziesiąt zł dziennie - nawet z preferencyjnymi zniżkami, których udziela nam lecznica. Nie wiemy, jak długo kotka będzie musiała zostać w lecznicy - na pewno kilka dni, potem trafi do domu tymczasowego, potem czeka ją sterylka i operacja ząbków… Nie umiem oszacować kosztów, napisze tylko, amputacja łapki i niezbędnych kilka dni pobytu w szpitaliku - kotka Tatra - to koszt 540zł. Ta kotka jest w dużo gorszym stanie.

Na razie mamy dla niej 275zł - bardzo dziękujemy.

2017-11-14 Ewa Wanda W. Środa Wielkopolska - kotka z Obornickiej 30,00zł
2017-11-14 Anetta Małgorzata M. Łódź - kotka z Obornickiej 20,00zł
2017-11-14 Maria G. Kutno - kotka z Obornickiej 5,00zł
2017-11-14 Anna M. Łódź - kotka z Obornickiej 100,00zł
2017-11-14 Dominika B. Łódź - kotka z Obornickiej 40,00zł
2017-11-14 Anna K. Łódź - kotka z Obornickiej 80,00zł

Przypomnę konto - 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
Fundacja For Animals Oddział Łódź, 40-384 Katowice, 11go Listopada 4
dopisek do wpłat - kotka z Obornickiej.



I kilka słów prywatnie - być może w odpowiedzi na wczorajszą dłuugą rozmowę telefoniczną…

Proszę Państwa, cała tego typu działalność opiera się na zaufaniu. Osoby, które mnie znają osobiście mają to zaufanie albo nie, zależnie od wspólnych doświadczeń, mają prosty wybór - pomóc czy nie. Znajomi wirtualni są w trudniejszej sytuacji - nie wiedzą o mnie nic, oprócz tego, co znajdą w sieci - i albo uwierzą, albo nie. Nie jestem w stanie uwiarygodnić się w najdłuższej nawet rozmowie telefonicznej, nawet podając bardzo osobiste dane….

Nie wiem, co odpowiedzieć na pytanie - dlaczego ratuję koty albo gdzie byłam przez te kilka miesięcy choroby kotki - po prostu byłam w innych miejscach, nie wiedziałam o niej. Nie mieszkam tam, nie chodzę. Nie szukam kotów w potrzebie, same do mnie trafiają - w nadmiarze. Nie wiem, jak uwiarygodnić „dziwny zbieg okoliczności” - imprezę w tym bloku, na której była koleżanka - a dzięki któremu to zbiegowi okoliczności do kotki trafiłam. Dostałam informację, że chora, że AP nie złapał, google’owe zdjęcia miejsca, żebym się nie błąkała - pojechałam, udało się złapać - wszystko.

Obrazek * Obrazek

Napisałam, bo sama nie udźwignę kosztów leczenia, kota w takim stanie zostawić na powolną śmierć nie potrafię, uśpić kota, który ma szansę - też nie umiem. Wlazłam w to, bo mimo dobrych chęci i usiłowań skutecznie nikt kotu nie pomógł przez kilka miesięcy.
Będę Państwu udzielać informacji - na FB, na naszym blogu, na forum.miau.pl - co jakiś czas, nie wiem, czy dam radę codziennie być w lecznicy i codziennie pisać. Wiem, że się niecierpliwicie, że chcecie wiedzieć jak najwięcej i na bieżąco - ale proszę, spróbujcie zrozumieć…

Dziękuję Wam za to zrozumienie i cierpliwość.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 15, 2017 11:23 Re: Łódź-FFA 2017 - AP chora kotka - ratujemy ją - str

Kalewala, czytam z wielkim podziwem o tym, co robisz :201494

Ludzie pomagający zwierzętom wiedzą, jak wiele zależy od zbiegów okoliczności właśnie.
Czasami dzięki takim "dziwnym" okolicznościom udaje się uratować kocie życie lub zdrowie,
bywa że nawet na odległość. Forum pełne jest takich historii.
A kiedy indziej zbyt późno dowiadujemy się o kocie, który był tuż obok...
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4565
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro lis 15, 2017 12:52 Re: Łódź-FFA 2017 - AP chora kotka - ratujemy ją - str

kalewala - piszesz tak jasno, wprost i przejrzyście, że od początku lektury Waszych wątków nie miałam wątpliwości, że w Łodzi odwalacie kawał dobrej roboty oraz że nie wymyślacie tych wszystkich historii. Czasem są osoby (niekoniecznie z miau), które opisują wszystko w tak niewiarygodny sposób i spotykają je wciąż tak niewiarygodne historie, że czasem mam wątpliwości, czy wszystko jest takie, jak piszą. Bo po prostu nie wiem. Ale Wasz wątek nie pozostawia złudzeń - rzeczywistość jest twarda i nie zawsze bajkowa. Nie wszystkie koty udaje się uratować a inne ratuje się po bardzo długiej walce.
Nie wiem, co chciała uzyskać osoba dzwoniąca, ale zachowała się mało poważnie. W opisie wszyściutko wyjaśniłaś, skąd wiesz o kotce, że był wzywany Patrol Od Siedzenia Na Tyłkach (bo nazwy "Animal" nie dołożę po tym, czego i jak często nie robili), że wstałaś przed świtem, jak nastawiłaś klatki, no po prostu wszystko.
Chyba że to była prowokacja Patrolu tudzież sympatyków.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lis 15, 2017 13:33 Re: Łódź-FFA 2017 - AP chora kotka - ratujemy ją - str

Stomachari pisze:spotykają je wciąż tak niewiarygodne historie

bywają takie, też je opisywałam - zajrzyj na bloga - Myszka, Muffin

Stomachari pisze:Nie wiem, co chciała uzyskać osoba dzwoniąca, ale zachowała się mało poważnie.

Nie tak do końca - ta osoba karmila kotkę, mój telefon dostała od dozorczyni, nie ma internetu, nie wiem, co i jak przekazała dozorczyni, no i w okolicy bloku rozwiesiłam informację, że kotka zabrana i że zbieramy na leczenie. Dla tzw "normalnych" ludzi opieka nad "cudzym" kotem może być dziwna i nietypowa - więc budzi nieufność. No i że zbieramy - może wyłudzamy? Ludzie nie zdają sobie sprawy z kosztów leczenia, przyzwyczajeni do NFZ.... No i fundacja - a to przecież fuj.....

Stomachari pisze:Chyba że to była prowokacja Patrolu tudzież sympatyków.

Nie sądzę, raczej olali to - słaba jestem w FB, ale mam wrażenie, że wycięli mój post ze swojej strony...
Ostatnio edytowano Śro lis 15, 2017 13:37 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 15, 2017 13:37 Re: Łódź-FFA 2017 - AP chora kotka - ratujemy ją - str

Są osoby "specjalizujące się" w przeglądaniu fb i robieniu prowokacji. Wiem bo znam osobę, która padła tego ofiarą. Jej profil został usunięty. Nie pisała obraźliwych tekstów, nie wysyłała hejtu. I prowokacja była poprzez wiadomość prywatną, nawet nie przez ogólne. Tego samego dnia, którego udzieliła odpowiedzi, jej profil zniknął.
Takie osoby sabotują też na przykład grupy naukowe. Pojawia się zdjęcie obranego z piór kurczaka, martwego, jest opisane coś naukowo a potem fb dostaje cynk, że na zdjęciu jest nagość czyli pornografia. I zdjęcie jest cenzurowane.
Tak właśnie obecnie działa fb...

Co do osoby, która karmiła kotkę. To po co wydzwania, żeby wypytać o kota, którym teraz Ty się zajmujesz? Co ją to obchodzi? Kot był chory i leczysz. Wolałaby, żeby padł pod blokiem? To tym bardziej mało poważne. Po co wydzwaniać do ludzi i im gitarę zawracać.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lis 15, 2017 20:16 Re: Łódź-FFA 2017 - AP chora kotka - ratujemy ją - str

kalewala pisze:[...]ale mam wrażenie, że wycięli mój post ze swojej strony...

wycieli
mój też wycieli
---
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kicalka, Wojtek i 192 gości