No ja przemiaukowane mam
Mój grzywacz mniej siedzi na necie, to ja przepurkowane przez to mam
U mnie to masakrowa masakra była. Moją arystokrata światłowód duplę pokłuli, bo miałem niby mieć szczepienie jakieś. Dowalili mi zastrzyka ale grzywacz to miał większego stresa niż ja
Ja to sam na moich włościach siedzem, bo grzywacz o 7.30 wyłazi i przyłazi o. 17.30, albo później nawet. Chatę wolna wtedy mam - posiadłość znaczy siem żech mam - ale grzywacz się martwi, że wtedy nudno mi. Gupi grzywacz bo te zabawki co mi zostawia to ja szybko pod kanapę albo pod szafę wrąbię. A że jestem arystokrata światłowód to tłumacze grzywaczowi że za nisko/wysokie meble ma i że moją arystokrata łapą sięgać nie mogę i nie mam bawić czym się. Grzywacz - ten mój zaadoptowany - to na kolejną jakąś zabawkę na zooplus czatuje, ale jako że jestem arystokrata światłowód to jakoś żadna mi nie pasuje bez grzywacza. Ja żem ani się nie pokłonił tym co kula świetlista w tunelu lata ani temu co coś dynda. Jako że jestem prezenter i prezydent to wolę jak grzywacz ze mną z wędką lata. Matrix powiedz swojej panci żeby wracała szybko (hmmm ja nie mam panci, ja zaadoptowałem sam sobie grzywacza). Matrix musicie z Tośką czekać, tak jak ja czekam na grzywacza swego. Najpierwszej, jak mój grzywacz wraca do domu, to ja bym mu bym ze złości - bo tyle byłem sam, to bym w te co mają cztery te grzywacze, że litery niby cztery, to bym tam w te cztery grzywaczowi wędkę wsadził, ale za chwile to przechodzi mi żech. Grzywacz dziwny i łysy prawie bo nad oczyskami włosy tylko ma i grzywacz gupi mocno jest. Ale fajowo czuć, że ten grzywacz otworem gębowym swym pokazuje że się cieszy jak mnie arystokrata światłowód widzi kiedy wraca ok. tej 17.30 albo 18.00. Gupi grzywacz, ja to jak ciesze siem - to mrukam, albo wyprężam swój arystokrata grzbiet. A grzywacz to tylko otwór gębowy zmienia i coś gada, że nie rozumiem. Ale głaszcze mnie, że ja kocham to jak pur pur. I jak na sługę przystało to grzywacz wieczerzę podaje mi i z wędką potem lata ze mną żech. To ja myślę tak sobie żech, że wy Tosia i Matrix za swoim grzywaczem tęsknicie wymiaukowanie. Ale zobaczycie, jak wasz grzywacz wróci to najpierw ze złości - bo tęskniliście - to musicie mu wedkę w te 4 litery co oni niby mają te grzywacze (oni to maja tak powyżej tych 2 patyków na jakich chodzą), a potem to tul tuli chciejcie, bo super jest jak grzywacz za uchem podrapie!! A że my my światłowód arystokrata jesteśmy żech, to na to zasługujewszy.
To pisałem ja Bil
Sir Bil