Przestraszony kot ze schroniska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 10, 2017 22:29 Re: Przestraszony kot ze schroniska

Trzymam kciuki. :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt lis 10, 2017 22:36 Re: Przestraszony kot ze schroniska

Ja również :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie lis 12, 2017 15:37 Re: Przestraszony kot ze schroniska

Jest przełom - identyczna taktyka - kot wyszedł z kryjówki i dosłownie prosił się o głaskanie. Nadal boi się gwałtownych ruchów ale jak ładnie poproszę to wskakuje na łóżko, gdzie razem sobie leżymy :) Noc po raz pierwszy spędził na kanapie, choć wiem, że na chwilę był w moich nogach :) Z dnia na dzień tak potężna zmiana :)

Mam też jednak przy okazji powody do zmartwień:
1. Przysmak służący do odkłaczania, dziennie dostaje dawkę zalecaną (5-10 sztuk). Wczoraj przez cały dzień, dziś do chwili obecnej niestety nie było jeszcze wizyty w kuwecie. Mam nadzieję, że przysmak nic nie zablokował :/ Równolegle zmieniam karmę z RC na bezzbożową Brit.
2. Zamiast mruczenia kot wydaje dziwny dźwięk, jakby piszczenie, ćwierkanie, świszczenie, chrapanie, wszystkiego po troszkę. Jak się przy mnie położy to oddycha jakby brzuchem. Jak przestaje mieć ze mną styczność i wraca za kanapę - dźwięku nie ma, czasami tylko świszczenie lub chrapanie przez chwilkę. Nie kicha. Nie wiem czy to jakaś oznaka emocji czy postępującej choroby.

Dodam tylko, że od momentu wczorajszego poznania się - mowa kota wskazuje jednoznacznie na zadowolenie, radość, z malutką dawką nieufności :)

hackom

 
Posty: 9
Od: Wto paź 24, 2017 22:46

Post » Nie lis 12, 2017 21:47 Re: Przestraszony kot ze schroniska

Zabrałabym kota do weta. Wiem, że relacja między wami jest jeszcze krucha i łapanie kota oraz pakowanie do transportera może być traumatyczne.
Ale świszczenie i chrapanie to coś czego nie można ignorować. Potrzeba osłuchać klatkę piersiową i w razie wskazania zrobić teżRTG.
Może u kota rozwija się zapalenie płuc.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 14, 2017 17:03 Re: Przestraszony kot ze schroniska

Na szczęście problem nr 1 się rozwiązał :)
Sprawa oddechu jest o tyle dziwna, że dźwięki o których mowa praktycznie ustały, zakładam zatem, że to kwestia emocji. Tak czy inaczej - bacznie słucham i jak tylko usłyszę powrót - wybieram się do weterynarza. Za pare dobrych dni i tak go odwiedzę aby zbadać krew także zwrócę szczególną uwagę na tą sprawę :)

hackom

 
Posty: 9
Od: Wto paź 24, 2017 22:46

Post » Wto lis 14, 2017 17:16 Re: Przestraszony kot ze schroniska

to normalne ze zwierzak sie boi... ja adoptopwalam 17 letnia kotke ze schroniska gdzie trafila po smierci wlascicielki.. zeby bylo jej latwiej sie przyzwyczaic do nowych warunkow podawalam jej KalmVet od vetexpert. On koi nerwy zwierzaka, uspokaja i lagodzi objawy stresu

RysiaPysia

 
Posty: 1
Od: Wto lis 14, 2017 17:04

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Ricardowreva i 197 gości