Kotki zimujące na działce -już w domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 13, 2017 10:18 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

rozumiem
ja kiedyś, dawno temu wpadłam na pomysł, że dobrze jest czasem, lub częściej, w kazdym razie dobrze jest być dobrym dla siebie
z moich 'rachunków' wynika, że wszystkim wtedy jest lepiej i jakoś łatwiej dni mijają
radości, takiej autentycznej, z drobiazgów, też jest więcej
i łatwiejsze wszystko jest faktycznie
taki mi bilans wychodzi :D

jasne, że mam swoje słynne paranoje :twisted:
ale akurat tą część swojej uwagi skupiam na obserwowanych faktach - nie dokręcam do tego scenariuszy
łatwiej mi żyć w taki sposób

pozdrawiam ciepło
:D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob paź 14, 2017 12:00 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Kotki po odrobaczeniu czuja się bardzo dobrze. Dla jednego szykuje się nowy domek, ale na razie cicho sza, bo jeszcze jest u mnie, a wiecie jak to z tymi domkami- dziś chcą,a potem się rozmyślają. Pojawiła się też ta chętna kobieta, od ręki chce zabrać dwa dla znajomych w Szczecinie. Chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o tych ludziach i domkach, ale nic nie wskórałam. Kobieta strasznie kręci, nie dam małych, bo tak podpowiada mi intuicja.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Nie paź 15, 2017 18:10 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Kotki w oczekiwaniu na nowy domek "roznoszą" szopkę. Na wybiegu świetnie się razem bawią. Szkoda rozdzielać, no ale jak są chętni na jednego to trudno. Martwię się już o tego, który zostanie na działce. Samemu maluchowi będzie kiepsko. No ale zobaczymy, co przyniesie ten tydzień. Kotki maja już na bank 7 tygodni, kiedy najwcześniej szczepić? Nie jestem pewna czy potencjalny dom zadba o szczepienie? Ludzie mieszkają w pobliskiej wsi, kotek ma być tylko do domu, ale tyle o tej wsi naczytałam się na tym forum, że sama już nie wiem. Proszę o radę, dawać bez szczepień i uświadomić ludzi czy dać po pierwszym szczepieniu?

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Nie paź 15, 2017 18:17 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Jak wieś to będą chcieli go potem wykastrować? ....
ser_Kociątko
 

Post » Wto paź 17, 2017 11:47 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Bruna, mam koleżankę, która znalazła w rowie malutkiego kotka. Miał u niej zostać na zawsze, ale niestety po miesiącu walki odszedł na zapalenie płuc.
Teraz rozpacza i szuka innego kotka bądź kotków, którym mogłaby pomóc. Czy masz może jakieś aktualne zdjęcia? Bo może by wzięła oba? Dom osiatkowany, świadomy, perfekcyjnie dbający o koty.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 17, 2017 12:26 Re: Kot zimujący na działce - Wasze doświadczenia

milva b pisze:Bruna, mam koleżankę, która znalazła w rowie malutkiego kotka. Miał u niej zostać na zawsze, ale niestety po miesiącu walki odszedł na zapalenie płuc.
Teraz rozpacza i szuka innego kotka bądź kotków, którym mogłaby pomóc. Czy masz może jakieś aktualne zdjęcia? Bo może by wzięła oba? Dom osiatkowany, świadomy, perfekcyjnie dbający o koty.



Bruna pisze:Obrazek
Obrazek



Milva masz cudne fotki z 11 pażdziernika to nie takie stare ;)
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Wto paź 17, 2017 12:36 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Kotki są naprawdę świetne. Jasny to chyba chłopaczek, a czarnulek z brązem to koteczka z jedwabistym, mięciutkim futerkiem. Oba oswojone, spragnione zabawy i korzystają z kuwetki. Jedzą wszystko, co dostaną, uwielbiają kozie mleczko. Można godzinami patrzeć jak się bawią. Pierwszy raz już odrobaczone, jak będzie chętna, to pomyślę o wyprawce.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Wto paź 17, 2017 12:42 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

No czarna szylka to na pewno dziewczynka, a rudy kociak to zależy :) Jeśli matka była szylkretką a ojciec był rudy, to to może być ruda dziewczynka :)
Lepiej dobrze porównaj co tam mają pod ogonkiem.
Tak czy owak, te fotki z wątku już wysłałam kumpeli. Napiszę co zdecyduje.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 17, 2017 13:43 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Sprawdzę tego rudaska po pracy. Koleżankę namawiaj, bo są naprawdę fajne. Koleżanka też pewnie z Poznania lub okolic? Trochę daleko, ale może udałoby się umówić, żeby je dostarczyć.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Wto paź 17, 2017 14:21 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Z Wrocka, ale ona by sobie sama przyjechała :)
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 17, 2017 16:32 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Milva, a Ty nie masz jeszcze takiej świadomej, chętnej osoby w zanadrzu do adopcji dwóch kocurków z dożywotnią koniecznością zakwaszania moczu? :201472 Bo średnio chcę wydawać koty do domów, które będą stosowały RC, wolałabym kogoś, kto dzień w dzień będzie ważył DL-metioninę na wadze jubilerskiej i dodawał ją do dobrego żarcia. Musi być niezmordowany a takich wielu nie ma. To jak? ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro paź 18, 2017 11:59 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Bardzo bym chciała mieć taką osobę pod ręką, ale niestety......
Bruna, Jowita jedzie w sobotę oglądać małego burego okruszka znalezionego na wsi pod Poznaniem. Jeśli ktoś do soboty jednak go weźmie, to wtedy będzie zainteresowana Twoimi maleńtaskami.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 18, 2017 12:39 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

a może syskie tszyyyyy ?
:201443
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro paź 18, 2017 12:53 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Ha, ha.... Gdyby to było takie proste :roll: Jowita ma już 3 psy i kilka swoich kotów. Budżet domowy udźwignie już niewielkie dodatkowe obciążenie.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 18, 2017 13:58 Re: Kotki zimujące na działce - czekają na nowy domek

Kotki są cały czas do wzięcia. Jak Jowita zdecyduje się na tamtego małego, to mówi się trudno. Niech jej się dobrze chowa. Na razie pogoda sprzyja działkowaniu, gorzej jak zrobi się naprawdę zimno. Ale to już mój problem. Gdybym miała mniej liczne stadko w domu, to nie byłoby problemu. Pożyjemy zobaczymy. Na pewno nie dam im zrobić krzywdy i nie oddam niesprawdzonym ludziom. Pozdrawiam serdecznie forumowiczów.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], luty-1, skaz, taizu i 229 gości